"Rosjanie zrzucają winę za zniszczenie tamy na stronę ukraińską"

Dodano:
Kreml, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Rosjanie zrzucają winę za zniszczenie tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce na stronę ukraińską – przekazał Stanisław Żaryn.

We wtorek wybuchła ogromna zapora na rzece Dniepr. Władze w Kijowie uważają, że tamę w Nowej Kachowce wysadzili Rosjanie. Natomiast rosyjscy urzędnicy przedstawiają sprzeczne relacje – niektórzy twierdzą, że zapora została zniszczona przez ukraiński ostrzał, a inni, że zawaliła się z powodu wcześniejszych uszkodzeń.

Tama o wysokości 30 m i długości 3,2 km została zbudowana w 1956 r. jako część elektrowni wodnej Kachowka. Znajdujący się przy niej Zbiornik Kachowski zaopatruje w wodę anektowany przez Rosję Półwysep Krymski oraz elektrownię jądrową w Zaporożu, która również jest pod kontrolą sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Władze Ukrainy reagują

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarządził ewakuację i zaopatrzenie w wodę pitną wszystkich miast i wsi wokół Zbiornika Kachowskiego.

Natomiast ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało do pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także zażądało nowych sankcji na Rosję od G7 i Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem rosyjskiego przemysłu rakietowego i sektora nuklearnego.

Żaryn: Bez zaskoczenia

"Bez zaskoczenia – rosyjski system propagandy, w tym zwłaszcza jej strategiczny poziom (np. rzecznik Kremla D. Pieskow) i kontrolowane przez kremlowski reżim media, zrzucają winę za zniszczenie tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce na stronę ukraińską" – napisał na portalu społecznościowym Twitter pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

W ocenie polityka, działania Rosjan to odwracanie pojęć, zakłamywanie własnego sprawstwa zniszczeń, rozmywanie odpowiedzialności za zbrodnie i działania wymierzone w cywilów, czyli "typowa taktyka stosowana przez rosyjski system dezinformacji". Jego zdaniem, Rosja od początku inwazji przeciwko Ukrainie stara się uniknąć wizerunku agresora.

"Wysadzenie tamy oraz możliwe skutki (powodzie, kryzys humanitarny, zagrożenie epidemiologiczne) będą wykorzystywane przez rosyjskie służby do dalszych operacji propagandowych przeciwko Ukrainie i Zachodowi" – zauważył Żaryn.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...