Bruksela uderza w Polskę. Natychmiastowa odpowiedź rządu

Dodano:
Posłowie PiS, w tym Mateusz Morawiecki i Szymon Szynkowski vel Sęk Źródło: PAP / Leszek Szymański
Komisja Europejska ma rozpocząć procedurę wobec komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Do sprawy odniósł się już minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.

Minister we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych podkreślił, że rząd zamierza podjąć dialog z Komisją Europejską. Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że rząd przekaże Brukseli wszelkie niezbędne informacje ws. komisji.

"Nasz cel jest jasny: zbadanie i ograniczenie rosyjskich wpływów w Polsce i Europie. Jesteśmy przekonani, że winien on łączyć wszystkie demokratyczne państwa i instytucje. Ze spokojem przekażemy argumenty prawne i faktyczne w tej sprawie po zapoznaniu się z wątpliwościami KE" – napisał minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk na Twitterze.

Bruksela uderza w polski rząd

Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Polsce w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z powołaniem przez Polskę komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, informuje agencja AFP.

Zdecydowano o pierwszym kroku czyli wysłaniu "wezwania do usunięcia uchybienia". Sprawa może jednak zakończyć się w TSUE.

– Omówiliśmy sytuację w Polsce, a Kolegium wyraziło zgodę na wszczęcie postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego poprzez skierowanie wezwania do usunięcia uchybienia w związku z nową ustawą o Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich – powiedział wiceszef KE Valdis Dombrovskis cytowany przez TVN 24.

Komisja ds. badania rosyjskich wpływów

W ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu państwowej komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, jednocześnie kierując ją do Trybunału Konstytucyjnego w tzw. trybie kontroli następczej. Oznacza to, że ustawa weszła w życie i czeka na opinię Kilka dni później prezydent wygłosił oświadczenie, w którym odniósł się do zarzutów opozycji i zaproponował daleko idące zmiany w ustawie o komisji.

Opozycja konsekwentnie stoi na stanowisku, że przegłosowana przez PiS ustawa jest niezgodna z Konstytucją, a jej zasadniczym celem jest wyeliminowanie z życia publicznego politycznej konkurencji, przede wszystkim przewodniczącego PO Donalda Tuska. Stąd część opozycji nazywa ją "lex Tusk".


Źródło: X / RMF FM / TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...