Kosiniak-Kamysz: Referendum nie ma sensu. Wynik jest w stu procentach znany
Sejm przyjął w czwartek uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów i zobowiązał rząd do stanowczego sprzeciwu wobec takich praktyk Unii Europejskiej.
– Nie zgodzimy się na to, nie zgadza się na to także naród polski; ta kwestia musi być przedmiotem referendum, i my to referendum zorganizujemy – zapowiedział w trakcie sejmowego wystąpienia prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kwestii relokacji migrantów w UE.
– My, Polacy wiemy, co to jest współczucie i solidarność, nikt nas tego nie będzie uczył, a w szczególności Niemcy, które są odpowiedzialne za takie zbrodnie, to jakaś paranoja – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas debaty w Sejmie o unijnym mechanizmie relokacji migrantów.
Referendum ws. migrantów. Kosiniak-Kamysz o słowach Kaczyńskiego
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pytany w Polsat News o zapowiedź prezesa PiS dotyczącą referendum stwierdził, że "nie ma sensu robić referendum w sprawie, w której wynik jest w stu procentach znany".
– Polacy nie chcą, nie zgadzają się, bo to jest nieuczciwe traktowanie Polski przez Komisję Europejską – mówił prezes ludowców, dodając, że Bruksela zamyka oczy na miliony uchodźców wojennych z Ukrainy, których Polska przyjęła w ostatnich miesiącach.
Według niego Kaczyńskiemu chodzi o to, by "zogniskować się na sprawie, w której wszyscy są zgodni". – Nie wiem, czy to jest trafiony strzał pana prezesa Kaczyńskiego. Wydaje mi się, że nie – ocenił Kosiniak-Kamysz.
Ukraińcy w Polsce. Szef PSL krytykuje rząd
Polityk krytykował też działania rządu w sprawie migrantów. – Na utrzymanie Ukraińców w Polsce powinniśmy dostać miliardy euro z UE. Rząd o to nie wystąpił, nie walczy, a w sprawie automatyzmu nie stworzył mniejszości blokującej, nie podparł się nawet Grupą Wyszehradzką – przekonywał.
Zdaniem szefa PSL do Polski przyjechało w ostatnim roku 136 tys. migrantów z krajów muzułmańskich. – To pokazuje obłudę, bo mówili (politycy PiS - red.), że nikt tutaj nie przyjedzie – stwierdził Kosiniak-Kamysz.