"Długo cierpiałem, mój syn się popłakał". Bortniczuk o meczu z Mołdawią
We wtorek w Kiszyniowie reprezentacja Polski w piłce nożnej w fatalnym stylu przegrała z Mołdawią 2:3, mimo że po pierwszej połowie biało-czerwoni prowadzili 2:0.
Jednak gole Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego nie wystarczyły naszym piłkarzom do zdobycia nawet punktu i po trzech kolejkach eliminacji do mistrzostw Europy w 2024 r. Polska zajmuje przedostatnie miejsce w grupie, wyprzedzając tylko Wyspy Owcze.
Bortniczuk o meczu Polska-Mołdawia: Piłkarze przegrali w szatni
– Hańba, wstyd, żenada - niestety wszystkie te określenia pasują do wczorajszego meczu. To była bardzo bolesna porażka, z której trzeba wyciągnąć bardzo daleko idące wnioski – powiedział o blamażu polskich piłkarzy Kamil Bortniczuk na antenie Polsat News.
Jego zdaniem biało-czerwoni przegrali ten mecz w szatni. – Myślę, że drużyna zbyt wcześnie poczuła, że go wygrała, a na tym poziomie takie nastawienie jest bardzo boleśnie karane – ocenił.
– Ja sam długo cierpiałem, mój syn popłakał się po tym meczu i myślę, że w wielu polskich domach to mogło tak wyglądać – stwierdził minister, dodając, że nad przyczynami przegranej musi zastanowić się sztab trenerski pod wodzą Fernando Santosa.
Wpis Andrzeja Dudy sprzed prawie 10 lat
Bortniczuk był również pytany o twitterowy wpis Andrzeja Dudy, który we wrześniu 2013 r. napisał: "Stan polskiego sportu, zwłaszcza gier zespołowych, jest smutnym odzwierciedleniem stanu polskiego państwa".
W odpowiedzi minister wymienił sukcesy polskich sportowców z ostatnich lat, takie jak niedawne zwycięstwo polskich piłkarzy z reprezentacją Niemiec czy sukcesy polskich lekkoatletów. I dodał, że "nie warto generalizować".
Tłumaczył też, że piłka nożna jest najbardziej konkurencyjnym sportem, więc najtrudniej tam o sukces. – Niemal każdy młody chłopiec na kuli ziemskiej chciałby być piłkarzem – powiedział Bortniczuk.