Były prezydent Gruzji ostrzega: Jeśli Ukraina wkroczy na Krym, Putin zrzuci ładunki jądrowe na Rzeszów
W tym tygodniu prezydent USA Joe Biden powiedział, że groźba użycia taktycznej broni jądrowej przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina jest "realna”. Przywódca Stanów Zjednoczonych potępił rozmieszczenie przez Rosję tego rodzaju broni na terytorium Białorusi, nazywając działanie Putina "absolutnie nieodpowiedzialnym”.
Natomiast przedstawiciele ukraińskiego wywiadu poinformowali, że na razie nie można mówić o zwiększonym ryzyku użycia broni nuklearnej przeciwko Ukrainie, chociaż hipotetycznie takie zagrożenie ze strony Rosjan "istnieje zawsze". – Rosja Putina jest państwem terrorystycznym, które posiada strategiczną i taktyczną broń nuklearną. Hipotetycznie zagrożenie zawsze istnieje. Dlatego zarówno Ukraina, jak i nasi międzynarodowi partnerzy uważnie śledzą tę kwestię – przekazał Andrij Jusow z Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Były prezydent Gruzji ostrzega
"Władimir Putin użyje broni nuklearnej przeciwko Ukrainie. Stanie się to w momencie wkroczenia ukraińskich Sił Zbrojnych na Krym" – napisał w komentarzu dla "Ukraińskiej Prawdy" były prezydent Gruzji i były przewodniczący Odeskiej Obwodowej Administracji Państwowej Micheil Saakaszwili. "Nie wykluczam uderzenia przez Rosję taktyczną bronią nuklearną na największe centrum logistyczne w Rzeszowie. Zakładam, że chodzi o dwie lub trzy rakiety nuklearne" – dodał.
Polityk zaznaczył, że wszystko, co Putin robił w ostatnich miesiącach, to przygotowania do naciśnięcia "czerwonego guzika". "Putin planuje uderzyć taktyczną bronią nuklearną w centrum decyzyjne, czyli w centrum Kijowa. Najprawdopodobniej wcześniej na Białorusi rozegra się jakaś prowokacja. Będą udawać, że to Mińsk skłonił Moskwę do działania w celu ochrony sojusznika" – wskazał Saakaszwili.