Zbrojny bunt w Rosji. Prezydent USA zabrał głos
Po ostrzelaniu przez Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej obozu Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn wszczął w piątek bunt i ogłosił "marsz na Moskwę", po czym następnego dnia wydał rozkaz do odwrotu, uzasadniając swoją decyzję koniecznością niedopuszczenia do "przelania rosyjskiej krwi".
Do ugody miał się przyczynić dyktator Białorusi Aleksandr Łukaszenka, który działając w porozumieniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, przedstawił propozycję deeskalacji napięcia i opcję gwarancji dla oddziałów wagnerowców. Do chwili rozkazu o powrocie do baz najemnicy bez przeszkód zbliżyli się do rosyjskiej stolicy na dystans około 200 kilometrów, nie napotykając większego oporu ze strony regularnej armii i sił bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Jest pierwszy komentarz Joe Bidena
W poniedziałek na konferencji prasowej prezydent USA Joe Biden poinformował, że zarówno Stany Zjednoczone, jak i ich najbliżsi sojusznicy nie byli zaangażowani w bunt Grupy Wagnera w Rosji. – Sojusznicy USA i NATO nie byli zaangażowani i nie mieli nic wspólnego z buntem Grupy Wagnera – powiedział amerykański przywódca, cytowany przez CBS News. – Było to częścią walki w ramach rosyjskiego systemu – stwierdził polityk.
Joe Biden zauważył, że USA i Sojusz Północnoatlantycki nie dały prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi "żadnego pretekstu do obwiniania Zachodu lub NATO". Przywódca Stanów Zjednoczonych zaznaczył, że w weekend był w stałym kontakcie ze światowymi liderami. – Wyjaśniliśmy, że nie jesteśmy w to zamieszani. Nie mamy z tym nic wspólnego – podkreślił.
USA wiedziały o planach Prigożyna?
Zgodnie z doniesieniami medialnymi, już 21 czerwca funkcjonariusze wywiadu USA poinformowali Waszyngton o planach Jewgienija Prigożyna dot. wojskowego zamachu stanu przeciwko najwyższemu dowództwu wojskowemu Federacji Rosyjskiej.
22 czerwca miała się odbyć cała seria odpraw z dodatkowymi informacjami o sytuacji w Rosji dla wysokich rangą członków Kongresu USA. Jednocześnie nie wiadomo, kiedy amerykański wywiad dowiedział się o planach Prigożyna.