Papieski wysłannik pojedzie do Moskwy. Strona ukraińska reaguje

Dodano:
Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Źródło: Wikimedia Commons
Szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak z zadowoleniem przyjął informację o podróży do Moskwy papieskiego wysłannika.

Andrij Jermak podkreślił, że Ukraina odrzuca proponowane przez Stolicę Apostolską negocjacje z Rosją, dopóki Federacja Rosyjska nie opuści okupowanego przez nią terytorium ukraińskiego. – Nie ufamy Rosji i myślimy, że to się nie zmieni – zaznaczył Jermak, odnosząc się do porozumień mińskich podpisanych po pierwszej agresji rosyjskiej w 2014 r., które nie przyniosły pokoju w Donbasie, ani nie zapobiegły inwazji w 2022 r.

– Z zadowoleniem przyjąłem informację o podróży do Moskwy papieskiego wysłannika kardynała Matteo Zuppiego, o ile wyznacza ona początek zaangażowania Watykanu w wymianę jeńców i powrót ukraińskich dzieci deportowanych do Rosji – zauważył szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Wysłannik papieża pojedzie do Rosji

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej poinformowało we wtorek, że w dniach 28-29 czerwca kardynał Matteo Maria Zuppi, arcybiskup Bolonii i przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, w towarzystwie urzędnika Sekretariatu Stanu, złoży wizytę w Moskwie, jako wysłannik papieża Franciszka. "Głównym celem tej inicjatywy jest zachęcanie do humanitarnych gestów, które mogą przyczynić się do rozwiązania obecnej tragicznej sytuacji i znalezienia dróg do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju" – głosi watykański komunikat.

Wcześniej kardynał Zuppi odwiedził Kijów w dniach 5-6 czerwca. Głównym celem tej wizyty było "wysłuchanie władz ukraińskich na temat możliwych sposobów osiągnięcia sprawiedliwego pokoju i wsparcie humanitarnych gestów, które pomogą złagodzić napięcia". Podróże kardynała Zuppiego do Kijowa i Moskwy nie mają charakteru mediacji między Rosją i Ukrainą, lecz tworzenie atmosfery, która mogłyby otworzyć drogi pokoju, jak wyjaśnił w maju sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...