Eksplozje w sądzie w Kijowie. Policja przeprowadziła szturm
Zdarzenie miało miejsce w środę w sądzie w Kijowie. Interwencję podjęły jednostki specjalne policji oraz wojsko.
Kijów. Eksplozja w sądzie
Minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko przekazał, że według wstępnych informacji, niezidentyfikowane do tej pory urządzenie "zostało zdetonowane przez mężczyznę, który został doprowadzony na rozprawę sądową.
Trwa ustalanie szczegółów zdarzenia. – Proszę zachować spokój i nie zbliżać się do miejsca zdarzenia. Niech odpowiednie służby wykonują swoją pracę skutecznie – powiedział szef MSW w wypowiedzi dla mediów.
Sprawcą ma być Ihor H., który był oskarżony o przeprowadzenie zamachu terrorystycznego w pobliżu Rady Najwyższej Ukrainy w 2015 roku. Miał wówczas obrzucić budynek granatami. Ukraińska telewizja TSN podała, do eksplozji doszło, kiedy mężczyzna przebywał w toalecie.
Sprawca nie żyje
Na miejsce skierowano oddziały specjalne policji oraz wojsko. Po godzinie od wybuchu pojawiły się doniesienia o kolejnej potężnej eksplozji. Zaraz po tym z budynku ewakuowano dwie osoby na noszach. Przed godziną 19 polskiego czasu ukraińskie media poinformowały o kolejnej eksplozji. Jednostki specjalne przeprowadziły szturm na budynek.
Sprawca zginął na miejscu. Według wstępnych informacji, wysadził się w powietrze" – przekazał na Telegramie minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko. Urzędnik poinformował, że dwóch żołnierzy odniosło rany w trkacie szturmu na budynek. Ich życie uratowały tarcze.