Spotkanie Duda-Zełenski. Prezydent Ukrainy zabrał głos
Przywódcy wzięli udział w mszy świętej w intencji pomordowanych Polaków, w Katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku. Uroczystości przewodniczył abp Visvaldas Kulbokas, nuncjusz apostolski na Ukrainie.
"Na wydarzeniach w Łucku mogliśmy krótko, ale bardzo konkretnie porozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą o zbliżającym się szczycie NATO w Wilnie" – napisał na Twitterze ukraiński przywódca po zakończeniu spotkania. "Będziemy działać razem, by uzyskać jak najlepszy wynik dla Ukrainy" – dodał Zełenski.
Pielgrzymka "Przebaczenia i pojednania" na Wołyń
Msza w rzymskokatolickiej katedrze świętych Piotra i Pawła w Łucku była ostatnim etapem pielgrzymki przebaczenia i pojednania, z jaką wyruszyli 7 lipca z Warszawy abp Szewczuk, abp Gądecki i bp Skomarowski. w sobotę abp Gądecki i bp Skomarowski odprawili Mszę św. w Parośli Pierwszej – miejscu pierwszego masowego mordu rzezi wołyńskiej.
Wcześniej, 7 lipca w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie abp Gądecki i abp Szewczuk podpisali orędzie w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej.
Rzeź wołyńska
11 lipca 1943 r. miała miejsce tzw. krwawa niedziela na Wołyniu, kiedy to oddziały UPA zaatakowały jednocześnie liczne polskie wioski. Ludobójstwo dokonane na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów jest jedną z najtragiczniejszych kart w naszej historii.
Akcje wymierzone przeciwko ludności polskiej były szczegółowo zaplanowane, przeprowadzone według odgórnych rozkazów. Pierwsze z nich brzmiały, aby mordować jedynie mężczyzn w wieku od 16 do 60 lat, jednak od początku nikt tego nie przestrzegał. Kolejne dyrektywy mówiły o likwidacji całego „elementu polskiego” bez względu na płeć i wiek.
Od stycznia 1943 r. rozpoczęto ataki na pojedyncze osoby i wsie, głównie w zachodniej część Ukrainy. Ostrzegano o konieczności opuszczenia Ukrainy w ciągu jednej doby, a w przypadku niezastosowania się do rozkazu, grożono śmiercią całej rodzinie. Od kwietnia 1943 r. rozpoczęły się masowe ataki na wsie i kolonie polskie na terenie całego Wołynia.