Katastrofa łodzi podwodnej Titan. Na jaw wychodzą nowe fakty

Dodano:
Łódź podwodna Titan, zdjęcie ilustracyjne
Łódź podwodna Titan, zdjęcie ilustracyjne Źródło: CBS Mornings
Światowe media ujawniają nowe fakty ws. katastrofy łodzi podwodnej Titan. Dziennikarze dotarli do treści ważnego dokumentu.

Na pokładzie łodzi, której celem było dotarcie do wraku Titanica, było pięć osób. Wszystkie nie żyją. Według dotychczasowych ustaleń służb, okręt podwodny doznał implozji – wybuchu do wewnątrz. Dokładne okoliczności tragedii są jeszcze badane.

W wydanym 29 czerwca komunikacie prasowym amerykańska straż przybrzeżna poinformowała, że ludzkie szczątki zostały znalezione "wewnątrz wraku” łodzi podwodnej. Szczątki znajdowały się we fragmencie Titana, który został wydobyty z morskiego dna i przetransportowany do jednego z kanadyjskich portów.

Titan. Pasażerowie podpisywali dokument

W implozji łodzi podwodnej zginęli: dyrektor wykonawczy Ocean Gate Stockton Rush, jeden z najbogatszych Pakistańczyków Shahzada Dawood i jego syn Suleman, brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding oraz francuski nurek Paul-Henry Nargeolet.

Dziennikarze serwisu Insider, na których doniesienia powołał się we wtorek portal Onet.pl, ustalili, że wszystkie osoby udające się w podróż łodzią podwodną Titan podpisywali dokument, który zawierał zapis, że firma Ocean Gate nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne niepowodzenie misji. Ponadto, koncern miał udostępnić wykres, z którego wynika, że do wraku Titanica dotarło zaledwie 13 z 90 grup, a więc jedynie 14 proc.

Co więcej, zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, niektóre części Titana były projektowane przez nastolatków i studentów przebywających na stażach, natomiast sama łódź nie przeszła wymaganego procesu certyfikacji.

Firma Ocean Gate oferowała turystom podróże do wraku Titanica na pokładzie Titana od 2021 r.

Media: Możliwe przyczyny implozji

Ryan Ramsey, były kapitan łodzi podwodnej Królewskiej Marynarki Wojennej, wyjaśnił w rozmowie ze Sky News, jakie są możliwe przyczyny katastrofalnej implozji.

Według kapitana, pierwszą możliwością jest to, że właz ze śrubami, który był używany do uszczelnienia od zewnątrz, uległ awarii, która spowodowała zawalenie się kadłuba. Druga to taka, że sam kadłub miał wadę, pękł pod wpływem ciśnienia i spowodował ten sam skutek.

Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...