"Młody ma wadę. Śmiga po mieście". Media przypominają nagranie z matką Patryka P.

Dodano:
Sylwia Peretti Źródło: X
Media przypominają nagranie, na którym Sylwia Peretti, matka kierowcy auta, które rozbiło się w Krakowie przyznaje, że jej syn "śmiga po mieście".

Według ustaleń policji, to Patryk P. kierował autem, które w nocy z piątku na sobotę dachowało przy moście Dębnickim w Krakowie. W wyniku wypadki zginęło czterech młodych mężczyzn. Okazuje się, że obok nagrania z monitoringu, które udostępniono na profilu Krakowa w mediach społecznościowych, zachowało się też krótkie wideo z wnętrza auta marki Renault (pokazał je portal tvp.info). Patryk P. opublikował je na swoim Instagramie. Na nagraniu widać, jak pędzi ulicami Krakowa, wyprzedzając inne samochody. W pewnym momencie jeden z pasażerów mówi: – Dobra, już, k***a, starczy.

– Wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował samochodem, który w nocy z piątku na sobotę dachował przy moście Dębnickim w Krakowie – poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, którego wypowiedź cytuje portal Onet.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autem marki Renault Megane, jadąc al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego, stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem, zjeżdżając w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę pieszo-rowerową" – czytamy.

Szokujące słowa matki

Patryk P. to syn celebrytki Sylwii Peretti, znanej m.in. z programu TTV "Królowe życia". Informację tę potwierdził PAP rzecznik Peretti. Zaznaczył jednocześnie, że okoliczności tragedii są cały czas niejasne.

Portale internetowe przypominają fragment jednego z wywiadów, jakiego udzieliła celebrytka. W kontekście niedawnej tragedii, słowa Peretti budzą dodatkowy szok. Gwiazda przyznała bowiem, że jej syn... lubi jeździć szybko po mieście. Określiła to jako "wadę".

– Mój młody ma jedną dużą wadę, że zamiast jechać faktycznie na tor się wybawić, to niestety śmiga po mieście – przyznawała wówczas. To jednak nie koniec. – No nie robi tego, co ja kiedyś – stwierdziła Sylwia Peretti. Co miała na myśli? Okazuje się, że sama niegdyś straciła prawo jazdy w wyniku nieodpowiedzialnego zachowania za kierownicą – uzbierała aż 98 punktów karnych. – To z********e głupio – mówiła we wspomnianym wywiadzie.

Źródło: X / tvp.info/Policja
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...