"Pacjenci powinni trzy razy pomyśleć". Niedzielski ostrzega przed głosowaniem na Konfederację
Na trzy miesiące przed wyborami z sondaży wynika, że dwie największe siły polityczne w Polsce – Zjednoczona Prawica i Koalicja Obywatelska – aby rządzić po jesiennych wyborach parlamentarnych, będą potrzebowały głosów posłów Konfederacji. Formacja te umacnia się na trzeciej pozycji. Stąd nie milkną dyskusję o możliwych powyborczych koalicjach. W niektórych badaniach prawicowa partia uzyskuje nawet do 60 mandatów.
Niedzielski wyklucza koalicję
Tymczasem minister zdrowia uważa, że Konfederacja nie będzie wystarczająco dbałą o prawa pacjentów. Adam Niedzielski przestrzega pacjentów przed głosowaniem na partię Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka. Podkreśla również, że wszelkie dyskusje na temat powyborczej koalicji PiS-Konfederacja to nie są "żadne przemyślenia polityczne, tylko przemyślenia komentatorów politycznych".
– To jest kategoria takich abstrakcyjnych wyobrażeń. Absolutnie priorytetem dla PiS jest uzyskanie takiego wyniku wyborczego, który będzie pozwalał na samodzielne rządzenie – stwierdził szef resortu zdrowia w "Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.
– Pomysły, które słyszymy ze strony Konfederacji na system opieki zdrowotnej są z takiego poziomu, że naprawdę pacjenci powinni dwa, trzy razy pomyśleć, zanim w ogóle pomyślą o oddaniu głosu na Konfederację – dodał Niedzielski.
Start w wyborach
Polityk po raz kolejny zadeklarował, że będzie startował w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jak podkreśla, chce "kontynuować [swoją - przyp. red.] pracę, bo system opieki zdrowotnej jest skomplikowaną organizacją, która wymaga naprawdę wieloletniej, stabilnej perspektywy przekierowania zmian". Niedzielski przekonuje, że "system opieki medycznej w Polsce pod kątem reformowania wymaga tej stabilizacji".
– Mając świadomość odpowiedzialności, ja po prostu w ramach kontynuacji tego zadania chciałbym być mocniej, jeśli można tak powiedzieć, zakorzeniony politycznie. Bycie posłem to jest jednak ta możliwość współtworzenia prawa również w parlamencie – powiedział.