Kaczyński złożył obietnicę. "Absolutnie nie wierzę"
W niedzielę Jarosław Kaczyński odwiedził Podlasie, gdzie w miejscowości Stawiski spotkał się z wyborcami. Podczas swojego przemówienia polityk mówił o 8 latach rządów Zjednoczonej Prawicy oraz krytykował opozycję.
Prezes PiS zapewnił, że nie będzie chciał tworzyć koalicji z Konfederacją. – Ich program to doprowadzenie was do nędzy – powiedział.
Biejat: Nie wierzę Kaczyńskiemu
Magdalena Biejat podkreśla, że nie można ufać prezesowi PiS i jeżeli tylko Zjednoczona Prawica ponownie wygra wybory, to będziemy mieli rząd PiS i Konfederacji.
- Absolutnie nie wierzę w te deklaracje, bo z bliska, z tych samych ław sejmowych obserwuję Jarosława Kaczyńskiego i rząd PiS i jedno jest pewne. Zrobią wszystko by utrzymać się przy władzy i jeśli będzie gwarantować im to rząd z Konfederacją to na pewno to zrobią. Zwłaszcza, że między PiS i Konfederacją nie jest tak daleko, jak próbuje nas przekonać Jarosław Kaczyński - mówiła w Polsat News.
Poseł ocenia, że zarówno PiS, jak i Konfederacja "siedzą w kieszeniach kościoła katolickiego" i zrobią wszystko, by dalej z nim dobrze żyć.
Wzrost poparcia dla Konfederacji
W ostatnich tygodniach partia Krzysztofa Bosaka oraz Sławomira Mentzena umocniła się na pozycji trzeciej partii w Polsce. Najnowsze badania dają jej od 14 do nawet 16 proc. poparcia.
Faktem jest, że na trzy miesiące przed wyborami z sondaży wynika, że dwie największe siły polityczne w Polsce – Zjednoczona Prawica i Koalicja Obywatelska – aby rządzić po jesiennych wyborach parlamentarnych, będą potrzebowały głosów posłów Konfederacji. Formacja te umacnia się na trzecią pozycję. Stąd nie milkną dyskusję o możliwych powyborczych koalicjach. W niektórych badaniach prawicowa partia uzyskuje nawet do 60 mandatów.