Szef ONZ: Bębny wojny nuklearnej znów biją
W opublikowanym w niedzielę przesłaniu z okazji 78. rocznicy zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę szef ONZ zaapelował do społeczności międzynarodowej, aby "wyciągnęła wnioski z nuklearnego kataklizmu, który spadł na to japońskie miasto".
"Bębny wojny nuklearnej znów biją. Nieufność i podziały narastają. (...) Nuklearny cień, który spadał na świat w okresie zimnej wojny, znów się pojawił. Niektóre kraje ponownie lekkomyślnie potrząsają nuklearną szabelką, grożąc użyciem tego narzędzia zniszczenia" – napisał sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres.
Natomiast Wysoka Przedstawiciel ONZ ds. Rozbrojenia Izumi Nakamitsu ostrzegła, że "nigdy jeszcze od czasu najgorszego okresu zimnej wojny ryzyko użycia broni nuklearnej nie było tak wysokie, a środki zabezpieczające przed jej użyciem – tak kruche".
78. rocznica zrzucenia bomby atomowej
W niedzielę Japonia obchodziła 78. rocznicę zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. 6 sierpnia 1945 r. wojska amerykańskie zrzuciły bombę atomową na japońskie miasto. Ok. 80 tys. osób zginęło w wyniku wybuchu, a kolejne 35 tys. zostało rannych. Co najmniej kolejne 60 tys. ludzi zginęło w kolejnych miesiącach. Stany Zjednoczone były pierwszym i jedynym krajem, który użył broni nuklearnej podczas wojny.
Amerykanie pracowali nad rozwojem broni jądrowej od 1940 r., po tym, gdy jasne stało się, że Niemcy prowadzą podobne badania. Zanim USA przeprowadziły pierwszą udaną próbę jądrową (bomba atomowa wybuchła na pustyni w Nowym Meksyku w lipcu 1945 r.), Niemcy zostały już pokonane. Jednak wojna z Japonią na Pacyfiku nadal trwała.
Administracja Harry’ego Trumana otrzymała ostrzeżenie, że każda próba inwazji na Japonię skutkować będzie strasznymi konsekwencjami i tysiącami ofiar po stronie amerykańskiej. Jednak Truman nakazał użyć nowej broni w celu szybkiego zakończenia wojny.