Dziemianowicz-Bąk: Referendum to kolejna metoda PiS na finansowanie swojej kampanii wyborczej
– To referendum to kolejna metoda jak zagarnąć trochę środków publicznych, jak finansować kampanię wyborczą w zasadzie bez żadnych limitów za pieniądze, które można byłoby przeznaczyć na służbę zdrowia czy transformację energetyczną – uważa Dziemianowicz-Bąk w rozmowie na antenie Polsat News.
Dziemianowicz-Bąk: Pieniądze na kampanię PiS
Poseł oceniła, że odpowiedzi na tak sformułowane pytania są doskonale znane. – To nie jest tajemnica. Stanowisko większości Polaków jest znane. Nie jest kontrowersyjne i nie jest kontrowersyjne też w gronie klasy politycznej – powiedziała.
– PiS po raz kolejny chce sięgnąć do kieszeni Polek i Polaków po to, żeby wydać ich pieniądze nie na to, czego obywatele potrzebują, tylko na własną kampanię. Ma to być dopalacz do kampanii PiS i odwrócenie uwagi od tematów, które faktycznie powinny w kampanii być – dodała.
Parlamentarzystka powiedziała, że Lewica będzie namawiać, by nie pobierać w czasie wyborów karty referendalnej oraz by pamiętać o adnotacji, że karty się nie pobrało. – Tutaj PiS próbuje obywateli wciągnąć w nieuczciwą grę. Chce ich wciągnąć we współudział w swojej kampanii - komentowała.
Referendum – cztery pytania PiS
W poniedziałek rząd skierował do Sejmu wniosek "o przeprowadzenie 15 października referendum ogólnokrajowego w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa". Sejm pochyli się nad wnioskiem o organizację referendum w czwartek.
Pierwsze pytanie brzmi: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?".
Treść drugiego pytania: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?".
Trzecie pytanie brzmi: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?".
Czwarte pytanie: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".