Hołownia: O zwycięstwie w tych wyborach zdecyduje to, kto będzie trzeci
Hołownia spotkał się w środę z mieszkańcami Tychów w województwie śląskim. Jego ugrupowanie, Polska 2050, idzie do jesiennych wyborów parlamentarnych razem z Polskim Stronnictwem Ludowym jako Trzecia Droga.
W swoim przemówieniu Hołownia mówił o potencjalnym scenariuszu drugich, przedterminowych wyborów, gdyby po głosowaniu w październiku powstał taki układ sił w Sejmie, w którym nie dałoby się stworzyć rządu.
Jak przekonywał, "Trzecia Droga jest jedyną gwarancją, że to się nie stanie". – Bo żadna z sił dzisiaj, ani PiS, ani Platforma, Koalicja Obywatelska, nie ma i nie będzie już miała, nie zbuduje takiego potencjału, żeby sama robić rząd. A więc będzie musiała szukać koalicjanta – mówił.
– PiS znajdzie go w Konfederacji. A demokratyczne siły, takie jak Platforma, Lewica, mają jedynego potencjalnego koalicjanta. I to jesteśmy my. I my na taki rząd, na tworzenie takiego rządu, jesteśmy gotowi – dodał.
Hołownia: Przemyślcie dobrze, jak zainwestować swój głos
– Nie dajcie sobie wmówić, że to ma fundamentalne znaczenie, kto będzie pierwszy albo drugi w tych wyborach. To ma znaczenie symboliczne. Ale realne znaczenie i o zwycięstwie w tych wyborach zdecyduje, kto w nich będzie trzeci – stwierdził Hołownia.
– Dlatego bardzo dobrze przemyślcie, proszę was o to dzisiaj, korzystając z tej szansy na kilkadziesiąt dni przed tym, jak zdecydujecie o losach Polski, przemyślicie dobrze, jak ten swój jeden jedyny głos zainwestować, żebyśmy mieli za jednym zamachem załatwionych kilka spraw. I zabezpieczoną przyszłość – oświadczył.
Wybory i referendum tego samego dnia
Prezydent Andrzej Duda zdecydował, że wybory parlamentarne odbędą się 15 października 2023 r. Polacy wybiorą w nich 460 posłów i 100 senatorów na czteroletnią kadencję. Wszystkie ugrupowania polityczne przekonują, że będą to najważniejsze wybory od 1989 r.
Sejm opowiedział się w środę przeciwko odrzuceniu nowelizacji ustawy o referendum, która ma umożliwić przeprowadzenie referendum tego samego dnia, co wybory. Za odrzuceniem przepisów zagłosował wcześniej Senat. Nowelizacja trafi teraz na biurko prezydenta.
W referendum PiS chce zapytać Polaków o wiek emerytalny, migrantów, mur na granicy z Białorusią i wyprzedaż majątku państwowego.