"To żadna tajemnica". Wojskowego zapytano, czy USA są gotowe do wojny z Rosją
Jak twierdzi emerytowany generał, były dowódca sił USA w Europie Ben Hodges, przez ostatnie dekady Stany Zjednoczone nieustannie przygotowywały się do ewentualnej wojny z Rosją.
Sygnał dla Kremla
Zapytany, czy USA są gotowe do hipotetycznej wojny z Moskwą w Europie, zaznaczył, że wojsko USA, siły powietrzne, wszystkie służby stale szkolą się i utrzymują zdolność bojową, by "wysłać sygnał Kremlowi: jesteśmy gotowi".
– To jest odstraszanie. I oczywiście, stale współpracując z naszymi sojusznikami, wszyscy staramy się zwiększyć nasze zdolności obrony powietrznej i przeciwrakietowej, zoptymalizować wsparcie logistyczne itd. – powiedział generał i dodał "Przygotowywaliśmy się do tego cały czas, kiedy byłem porucznikiem w 1981 r. w RFN w okresie zimnej wojny. Naszym zadaniem każdego dnia było być gotowym do walki z ZSRR, gdyby ten zaatakował”.
Ponadto zapytany, ile tysięcy amerykańskich żołnierzy stacjonuje obecnie w Europie, Hodges wyjaśnił, że liczby te nie są tajemnicą. – Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie siły amerykańskie w Europie (jeśli liczyć armię, marynarkę wojenną, lotnictwo, piechotę morską) to około 100 tysięcy żołnierzy. Jest to również aktywna rezerwa, która jest kwaterowana i rozmieszczona w Europie Zachodniej: w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i Turcji, a także ci, którzy są na rotacji – głównie w Polsce, Rumunii i krajach bałtyckich – powiedział.
Hodges powiedział również, że nie wierzy w autentyczność publikacji "The Washington Post", w której podano prognozę amerykańskiego wywiadu dotyczącą wojny na Ukrainie. Stwierdzono, że kontrofensywa Sił Obronnych Ukrainy zakończy się niepowodzeniem. Hodges wezwał także do dostarczenia broni Ukrainie, aby była w stanie wyzwolić Krym.