Morawiecki: Tusk to jest niebezpieczny człowiek
We wtorek rząd przyjął założenia dotyczące 14. emerytury. Świadczenie ma być wyższe niż pierwotnie planowano i wyniesie 2650 złotych brutto. Podczas konferencji prasowej w Solcu nad Wisłą premier Mateusz Morawiecki wskazywał, że tylko kontynowanie rządów przez Zjednoczoną Prawicę będzie oznaczało utrzymanie tego świadczenia.
– Cieszę się, że seniorzy wiedzą o tym, że jedyną gwarancją utrzymania tego świadczenia jest rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wypłata 14. emerytury będzie od pierwszej połowy września i będzie ona wynosiła 2650 zł brutto – powiedział Mateusz Morawiecki.
Tusk dał "wybór"
Premier krytykował poprzednią ekipę rządzącą za, jego zdaniem, niedostateczne wsparcie dla emerytów. Jak powiedział, ówczesny premier Donald Tusk "dał wybór" emerytom "z czego mają rezygnować, aby przeżyć przez cały miesiąc". Z kolei rząd Zjednoczonej Prawicy "na serio podchodzi do losu wszystkich seniorów".
– Dbamy o seniorów od strony finansowej, a rząd PO-PSL pozwalał kraść mafiom VAT-owskim. Gdzie były pieniądze, które rząd PO-PSL zabrał z wyprzedaży majątku narodowego i które zabrał z OFE? Musimy zwrócić się do Polaków z pytaniem referendalnym, czy chcą podwyższenia wieku emerytalnego. Tusk chciałby wrócić do podniesienia wieku emerytalnego oraz podniesienia podatków – powiedział szef rządu.
– Bo oni nie mają innej recepty, nie potrafią zarządzać finansami państwa. Pokazali tego dowód w czasach swoich rządów. Wyprzedaż, wyprzedaż i jeszcze raz wyprzedaż. Podnoszenie VAT-u, podnoszenie ZUS-u, podnoszenie wieku emerytalnego, bo budżet im pękał, pękał w szwach, nie mogli sobie z tym poradzić – dodał Morawiecki.
Szef rządu przekonywał, że najbliższe wybory zdecydują o przyszłości seniorów i 13. oraz 14. emerytury. Dodał, aby "strzec się niebezpiecznych ludzi".
– Tusk to jest niebezpieczny człowiek. On chce wyłudzić metodą na wnuczka wasz głos. Już raz ten hipokryta, obłudnik mówił, że trzeba podnieść wiek emerytalny, a potem sam pobiera emerytury od 65. roku życia – powiedział.