Cztery sztuki amunicji i granat. Obywatel RPA zatrzymany na Okęciu

Dodano:
Lotnisko Chopina w Warszawie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons
W poniedziałek na lotnisku Warszawa-Okęcie zatrzymano 41-letniego obywatela RPA. Mężczyzna miał w bagażu granat bojowy i cztery sztuki ostrej amunicji.

"Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 13.00 na Lotnisku Chopina podczas kontroli bezpieczeństwa, kiedy to u jednego z pasażerów podróżującego do Dubaju ujawniono w bagażu podręcznym 4 sztuki amunicji niepozbawionej cech bojowych, na którą nie posiadał dokumentów uprawniających na wywóz jej poza granicę" – podała w swym komunikacie Straż Graniczna. Zatrzymany stwierdził, że nie wiedział o obecności amunicji w swym bagażu.

"W trakcie ponownej kontroli w jednym z nich funkcjonariusze ujawnili 1 sztukę granatu bojowego" – czytamy na stronie Nadwiślańskiego Oddziału SG. Teren terminala został następnie ewakuowany, a pirotechnicy z placówki SG zabezpieczyli granat. Ewakuowano ok. 400 osób.

"Wobec mężczyzny wszczęto czynności w sprawie posiadania 4 sztuk amunicji oraz przyrządu wybuchowego w postaci granatu, którym mógł spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach tj. o czyn z art. 263 § 2 kk. oraz art. 171 § 1 kk" – poinformowali funkcjonariusze. Dalsze kroki wobec 41-letniego obywatela RPA zapadną w Prokuraturze Rejonowej Warszawa – Ochota.

Czerwcowy incydent z bronią na Okęciu

Nie jest to pierwsza sytuacja na warszawskim Okęciu związana z mieszkańcami Południowej Afryki przewożącymi bez pozwolenia broń. 15 czerwca Polskę odwiedził prezydent RPA Cyril Ramaphosa. Okazało się, że ochrona południowoafrykańskiej delegacji nie posiada wymaganych zezwoleń na wwóz materiałów niebezpiecznych do Polski.

"15 czerwca br. na lotnisku Warszawa – Okęcie doszło do zatrzymania samolotu z członkami ochrony prezydenta RPA Cyrila Ramaphosy. Sytuacja jest wynikiem niedotrzymania standardowych procedur wjazdowych, wymaganych przez stronę polską" – informowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Członkowie delegacji nie chcieli się rozstać z bronią, odmawiając opuszczenia samolotu stojącego na lotnisku Warszawa – Okęcie. Ostatecznie z impasu udało się wyjść 18 czerwca, kiedy to wystartował samolot delegacji z RPA.

Źródło: Straż Graniczna
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...