Ziobro: Dla Niemca dobry Polak to biedny Polak
Jak donoszą media, niemiecki gigant energetyczny RWE rozpoczął demontaż farmy wiatrowej, aby zrobić miejsce dla dalszej rozbudowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w zachodnim regionie Nadrenii Północnej-Westfalii.
Jedna turbina wiatrowa została już zdemontowana, a kolejnych siedem ma zostać zdemontowany w celu umożliwienia wydobycia dodatkowych 15–20 mln ton tzw. węgla brunatnego, najbardziej "brudnego" źródła energii. Wcześniej niemiecka policja spacyfikowała protest ekologów w wiosce Lützerath. Manifestujący sprzeciwiali się zrównaniu miejscowości z ziemią pod rozbudowę kopalni węgla brunatnego.
Tymczasem na forum Unii Europejskiej Berlin forsuje tzw. zieloną transformację, polegającą na odejściu od nieekologicznych źródeł energii, czy zakazie sprzedaży samochodów spalinowych. Jednocześnie niemieckie władze lokalne atakują kopalnię węgla Turów, gdzie również wydobywa się węgiel brunatny i domagają się jej zamknięcia. To wszystko sprawia, że część polityków Zjednoczonej Prawicy wprost mówi o niemieckiej ekologicznej hipokryzji.
Mocny wpis Ziobry
Do informacji dotyczącej demontażu farmy wiatrowej w Nadrenii Północnej-Westfalii odniósł się również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk napisał, że za decyzją o zwiększeniu wydobycia węgla brunatnego w Niemczech stoją pieniądze, a kwestia klimatu została zepchnięta na dalszy plan. Berlinowi ma jedynie chodzi o tanią siłę roboczą oraz ryki zbytu. W tym celu chce nie dopuścić do rozwoju gospodarczego Polski.
"Nam Niemcy każą zamykać kopalnie, bo trzeba chronić klimat. U siebie otwierają, bo nie klimat jest ważny, tylko ich pieniądze. Im nie chodzi o ekologię, tylko o zdominowanie sąsiadów, by mieć tanią siłą roboczą i rynki zbytu. Dla Niemca dobry Polak to biedny Polak - z drogim prądem i bez taniego węgla" – napisał lider Suwerennej Polski w serwisie X (dawniej Twitter).