Koalicja PiS – Konfederacja? Wyborcy stawiają sprawę jasno
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 15 października. Z wyznaczeniem daty głosowania wiąże się określenie harmonogramu rejestracji komitetów wyborczych, zgłaszania kandydatów i zbiórki podpisów.
Według wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej, komitety mają czas na dostarczenie list do 6 września.
Sondaż: Wyborcy Konfederacji nie chcą koalicji
Część komentatorów wskazuje, że jeżeli po październikowych wyborach Prawo i Sprawiedliwość będzie potrzebowało koalicjanta, to możliwy jest sojusz z Konfederacją. Jednak z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" wynika, że wyborcy obu ugrupowań nie chcą żadnej koalicji.
"Z kim w pierwszej kolejności powinna zawrzeć koalicję Konfederacja po wyborach parlamentarnych?" – zapytali zadeklarowanych wyborców tej partii ankieterzy. Aż 57 proc. respondentów twierdzi, że Konfederacja nie powinna zawierać koalicji. 11 proc. wskazało jako potencjalnego koalicjanta Zjednoczoną Prawicę, 8 proc. – Koalicję Obywatelską, a 12 proc. – inne partie. 12 proc. uczestników badania nie ma zdania w tej sprawie.
– Wynik sondażu nie jest zaskoczeniem. Ugrupowanie to ma zamiar "wywrócić stolik", a więc wyborcy nie chcą dopuścić do tego, aby dzięki koalicji PiS lub KO dłużej rządziły – skomentował prof. Sebastian Gajewski z Centrum im. Ignacego Daszyńskiego.
– Liderzy Konfederacji mają prawdopodobnie wykonane podobne badania, ponieważ powtarzają, że do koalicji po wyborach nie dojdzie. Ale to nie przesądza wcale tego, co może się po wyborach wydarzyć – ocenił z kolei prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Brak koalicjanta albo Konfederacja
O potencjalnego koalicjanta zapytano także elektorat Prawa i Sprawiedliwości. Najwięcej badanych – 30 proc. – wybrało brak koalicji. 24 proc. wskazało Konfederację, 6 proc. – Trzecią Drogę, 4 proc. – Lewicę, 1 proc. – Koalicję Obywatelską, natomiast 7 proc. – inną formację polityczną. Aż 28 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.
– Wyborcy Zjednoczonej Prawicy przyzwyczaili się przez osiem ostatnich lat, że jeśli są jacyś koalicjanci, to wewnętrzni. Jest to obóz polityczny wychowany według zasady: to, co patriotyczne jest tylko w PiS-ie, a wszystkie inne partie są mniej lub bardziej podejrzane. Elektorat ortodoksyjny uważa, że nie można iść na żadne kompromisy z "obozem zdrady narodowej" – stwierdził prof. Antoni Dudek.
Badanie zrealizowano w dniach 23-24 sierpnia na próbie 1038 osób.