Piotr Duda: Emerytury stażowe nie będą głodowe
W sobotę odbyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości w Końskich. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, zapowiedział między innymi wprowadzenie emerytur stażowych. Natomiast w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki w ramach codziennego cyklu "Kamera u Premiera" zapewnił, że ich wprowadzenie będzie miało miejsce zaraz po wyborach.
Piotr Duda, szef "Solidarności" przyznał, że deklaracja PiS w sprawie emerytur pomostowych jest dla związku "bardzo ważna". Dodał, że zapowiedź ich wprowadzenia jest realizacją postulatów "S" sprzed 43 lat.
– Ja mam ograniczone zaufanie do polityków, ale nie mam tutaj obaw jeżeli chodzi o wiarygodność prezesa Kaczyńskiego, bo znamy się wiele lat – powiedział w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.
Duda dodał, że idea emerytur pomostowych, która jest ważna dla wielu pracowników, szczególnie tych pracujących w warunkach szczególnych i niebezpiecznych, była "wygaszana" przez rząd PO-PSL.
Jaka wysokość emerytur stażowych?
Duda przyznał, że, choć emerytury stażowe nie będą bardzo wysokie, to jednocześnie nie będą również "głodowe".
– Na pewno te emerytury nie będą niskie, na pewno będą niższe dla kobiet, bo to jest tylko okres składkowy 38 lat, ale jeżeli ktoś przez całe swoje życie zawodowe, rozpoczął pracę w wieku 18 lat i opłacał te składki, to te emerytury na pewno nie będą na poziomie głodowym. Nie będą strasznie wysokie, ale nie będą głodowe – powiedział.
Jak wskazał, o szczegółach regulacji dotyczących ich wprowadzenia "Solidarność" będzie rozmawiała po 15 października, jeśli wyborcy dadzą zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy. Dodał, że w Sejmie znajduje się obywatelski projekt zawierający odpowiednie rozwiązania.
– W Sejmie jest projekt obywatelski "Solidarności", bo my korzystamy z prawa w naszym kraju, w przeciwieństwie do tych którzy mówią praworządność, konstytucja, później łamią prawo na każdym kroku i namawiają, żeby nie brać udziału w referendum. Myśmy skorzystali, przygotowaliśmy projekt obywatelski – powiedział.