Globalne wrzenie? Cejrowski: Sekta klimatystów. Lisicki: Mają wpływ na politykę

Dodano:
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
Dostrzegam, że to jest oszustwo, którym młodzież się strasznie podnieca – mówi o globalnym ociepleniu Wojciech Cejrowski w programie "Antysystem".

Unijny program obserwacji i monitorowania Ziemi Copernicus ogłosił, że lipiec 2023 roku był najcieplejszym lipcem w historii pomiarów. Średnia globalna temperatura wynosiła 16,95 st. Celsjusza, czyli o 0,3 st. więcej niż wynosił poprzedni rekord odnotowany w lipcu 2019 roku. – Era globalnego ocieplenia skończyła się i "nadeszła era globalnego wrzenia" - stwierdził sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. – Zmiana klimatu jest tutaj. Jest przerażająca. A to dopiero początek – alarmował. Jak dodał, "wciąż możliwe jest ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza i uniknięcie najgorszych skutków zmian klimatu", ale "tylko dzięki dramatycznym i natychmiastowym działaniom na rzecz klimatu".

Zdaniem badaczy z Światowej Organizacji Meteorologicznej i członków programu Copernicus miniony lipiec był najcieplejszym miesiącem w całej historii ludzkości. Taki wniosek wysnuto poprzez rekonstrukcje klimatyczne na podstawie słojów drzew czy raf koralowych.

Era "globalnego wrzenia"? Lisicki i Cejrowski komentują

Wypowiedzi sekretarza generalnego ONZ skomentowali w najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski. – Oni tak gadają, gadają i to się przebija. Pan jest podróżnikiem, więc czy pan dostrzega tę palącą ziemię, katastrofę? – zapytał red. naczelny "Do Rzeczy".

– Dostrzegam, że to jest oszustwo, którym młodzież się strasznie podnieca. Jak się popatrzy na prowodyrów sekty klimatystów, to okazuje się, że wszyscy mają domki na wybrzeżu. Kupują więc albo na zasadzie, że pomieszkają sobie tam kilka lat, mają pełno pieniędzy, więc się nie przejmują katastrofą, albo po prostu w nią nie wierzą w żadne zmiany klimatyczne. Nie ma co słuchać baranów. Czemu się ekscytujemy ich wypowiedziami? – powiedział Wojciech Cejrowski.

Paweł Lisicki wyjaśnił, że dą dwa powody, dla których w odcinku programu poruszono ten wątek i oba są poważne. – Po pierwsze, bredzą różne rzeczy na spotkaniach, ale mają przełożenie na politykę. Na przykład to przekonanie o nadchodzącej katastrofie, doprowadziło do tego, że UE przyjęła plan "Fit for 55", w efekcie czego Polska rezygnuje z węgla, wprowadza restrykcje, które mają doprowadzić do rzekomego zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, jakby miało to mieć wpływ na losy świata – wskazywał.

– Po drugie, wspomniał pan o pożarach w Europie, ale np. całkiem niedawno grecki minister powiedział, że wykryto 73 przypadki celowego podpalenia, by szerzyć tę panikę. Zakładam więc, że robią to ci ekoterroryści, którzy uważają, że muszą przemówić do emocji. To są poważne sprawy, więc warto opowiadać o tych obłudnikach – ocenił red. naczelny "Do Rzeczy".

Zwiastun 38 odc. programu "Antysystem". Całość dostępna wyłącznie dla subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...