Działacze pro-life przypominają słowa św. Matki Teresy z Kalkuty. "Aborcja niszczy pokój"
Św. Matka Teresa z Kalkuty zmarła 5 września 1997 r. Szanowana na całym świecie założycielka Misjonarek Miłości zawsze bardzo bezpośrednio i jednoznacznie odwoływała się do konieczności ochrony ludzkiego życia od poczęcia. – Mówiła o tym w porę i nie w porę, aby przypominać ludziom, że miłość do dziecka w łonie matki jest gwarancją cywilizacji życia i miłości oraz świadectwem naszego człowieczeństwa – zwraca uwagę Ewa Kowalewska.
Prezes Human Life International Polska i wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia zaznacza, że w sytuacji, gdy polska opozycja przed zbliżającymi się wyborami deklaruje zmianę ustawy i powrót do aborcji do 12 tygodnia ciąży w starym komunistycznym stylu, pora przypomnieć list świętej do Polaków.
Napisała go w 1996 roku, gdy ponownie władzę w Polsce przejęła lewica i deklarowała zmianą ustawy chroniącej życie dzieci w łonach matek. Polacy wyszli wtedy na ulice stolicy w wielkich marszach pro-life. – Jej prosty, pełen miłości List do Polaków, aby chronili życie swoich dzieci, był wówczas wielkim wsparciem dla polskich obrońców życia. Pora, aby ponownie sięgnąć do niego – zachęca Ewa Kowalewska.
Pełna treść listu Matki Teresy z Kalkuty do Polaków
Moi Drodzy
Bracia i Siostry w Polsce!
Jak wiecie, jestem w szpitalu, ale słysząc o zmianach prawa, jakie są rozważane w Polsce, czuję, że Bóg chce, abym zwróciła się do Was w imieniu nienarodzonych dzieci.
Życie jest najpiękniejszym darem Boga. On stworzył nas do wielkich rzeczy, aby kochać i być kochanym. Bóg daje nam czas na ziemi, abyśmy poznali Jego Miłość, abyśmy doświadczyli Jego Miłości do głębi naszego istnienia. Abyśmy Go kochali, byśmy kochali naszych braci i siostry.
Życie jest darem Boga. Darem, którym tylko Bóg może obdarzać. I Bóg w swojej pokorze dał mężczyźnie i kobiecie zdolność współpracy z Nim w przekazywaniu życia. Jakikolwiek był Jego zamiar, nie wolno nam ingerować w ten piękny Boży dar ani go niszczyć.
Dlaczego dzisiaj ludzie boją się małego dziecka? Ponieważ chcą mieć łatwiejsze, bardziej komfortowe, wygodniejsze życie? Więcej wolności? Bać się należy jedynie łamania Bożych praw, ponieważ Bóg w swojej nieskończonej i czułej miłości pragnie tylko naszego dobra, naszego szczęścia, naszej miłości.
Moi kochani Polacy!
Uczcie swoich młodych kochać Boga. Uczcie ich modlić się. A jeśli będziecie trzymać się razem, będziecie kochać się wzajemnie taką miłością, jaką Bóg kocha każdego z nas.
Z całych sił starajmy się utrzymać jedność polskich rodzin. Wnośmy prawdziwy pokój w naszą rodzinę, otoczenie, miasto, kraj, w świat. Zaczynajmy od pełnego miłości pokochania małego dziecka już w łonie matki.
Jak już wielokrotnie mówiłam w wielu miejscach, tym, co najbardziej niszczy pokój we współczesnym świecie, jest aborcja, ponieważ jeżeli matka może zabić swoje własne dziecko, co może powstrzymać Ciebie i mnie od zabijania się nawzajem?
Najbezpieczniejszym miejscem na świecie powinno być łono matki, gdzie dziecko jest najsłabsze i najbardziej bezradne, w pełni zaufania całkowicie zdane na matkę.
I pamiętajcie, że Jezus powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).
Ofiarowuję wszystkie swoje cierpienia, wynikające z choroby i bezradności, abyście dokonali prawidłowego wyboru - abyście wybrali życie, zgodnie z wolą Bożą.
Módlmy się! Niech Bóg Was błogosławi. Matka Teresa
Kalkuta, 24 września 1996 r.