Niemiecka prasa: Mogło dojść do sprzedaży nawet 600 tys. wiz

Dodano:
Niemieckie gazety, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Niemiecka prasa komentuje aferę z wizami. „Polska opozycja zwietrzyła szansę na zwrot w kampanii wyborczej” – ocenia Viktoria Grossmann z „Sueddeutsche Zeitung”.

Temat migracji zdominował ostatnie tygodnie kampanii wyborczej. Opozycja zarzuca rządzącym, że otworzyli granice dla tysięcy imigrantów i podnosi kwestię tzw. afery wizowej. Z kolei PiS zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne i to Platforma Obywatelska po dojściu do władzy otworzy kraj na migrantów.

Niemiecka prasa o sprawie wiz

"Rząd PiS od lat szczuje na ludzi z tych regionów świata, a w 2015 r. wygrał dzięki temu tematowi wybory" – uważa Grossmann. Dziennikarka twierdzi, że teraz PiS chce powtórzyć ten manewr i z tego powodu postawiono też mur na granicy z Białorusią.

Jej zdaniem opozycja w postaci afery wizowej otrzymała szansę na przejęcie inicjatywy w kampanii wyborczej. Powołując się na "Gazetę Wyborczą" Grossmann twierdzi, że mogło dojść do sprzedaży do 600 tysięcy wiz.

Gerhard Gnauck w "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zwraca uwagę, że zdymisjonowano Piotra Wawrzyka, ale starano się ukryć powód zwolnienia.

Philipp Fritz w "Die Welt" wskazuje natomiast, że żaden inny kraj w UE nie udzielił obywatelom spoza Europy tylu pozwoleń na pobyt co Polsk. Dziennikarz stwierdza, że afera może doprowadzić do spadku poparcia dla PiS.

"Antymigracyjna kampania wyborcza może wskutek afery wizowej stracić na wiarygodności" – ocenia Fritz.

Afera wizowa, Wawrzyk został zdymisjonowany

31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśniło MSZ, oficjalnym powodem tej decyzji był "brak satysfakcjonującej współpracy". Piotr Wawrzyk stracił także miejsce na liście wyborczej PiS w najbliższych wyborach parlamentarnych. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja wiceministra miała związek z korupcyjnym śledztwem dot. nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich.

Według najnowszych doniesień portalu Onet.pl, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dolarów. Ich celem było dostanie się do USA.

Opozycja nie zostawia suchej nitki na rządzących. Donald Tusk podkreślił w czwartek, że mamy do czynienia z "największą aferą XXI wieku".


Źródło: dw.com
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...