Ambasador Ukrainy w trybie pilnym wezwany do MSZ
Jak podaje PAP, polskie władze przekazały na ręce ambasadora protest przeciwko słowom prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wygłoszonym wczoraj na forum ONZ. Ukraiński przywódca de facto oskarżył Warszawę o bycie sojusznikiem Rosji. Sprawa ma związek z polskim embargiem na ukraińskie zboże.
"MSZ: w trybie pilnym do MSZ wezwany został ambasador Ukrainy, przekazano mu protest wobec sformułowań wygłoszonych przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ" – czytamy na kanele PAP w serwisie X.
Co powiedział Zełenski
W trakcie swojego wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent Ukrainy odniósł się do kwestii kryzysu zbożowego. Na początku przypomniał, że od rozpoczęcia agresji na pełną skalę Rosja blokuje ukraińskie porty morskie na Morzu Czarnym i Azowskim. Potem jednak oskarżył Polskę i inne kraje, które, pomimo zniesienia unijnego embarga na ukraińskie zboże, zdecydowały się przedłużyć zakaz wwozu ukraińskich produktów rolnych.
– Pracujemy nad ochroną szlaków lądowych. Niepokojące jest to, jak w tej chwili niektórzy w Europie podważają solidarność i organizują teatr polityczny, robiąc thriller ze zboża. Może się wydawać, że odgrywają swoją własną rolę, ale zamiast tego pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora – powiedział Zełenski.
Reakcja w Polsce
Słowa ukraińskiego przywódcy wywołały oburzenie w Polsce. Wielu polityków oraz komentatorów wskazało na ogromną pomoc, nie tylko humanitarną, jaką Polska przekazała Ukrainie od początku wojny z Rosją.
Na słowa Zełenskiego zareagował także premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu przestrzegł Kijów przed tego rodzaju retoryką.
– Przestrzegam władze w Kijowie, ponieważ jeśli będą w ten sposób eskalować konflikt, my będziemy dokładać kolejne produkty do zakazu wwozu do Polski – zapowiedział.