Zełenski pojawił się w Polsce. Wręczył ukraińskie odznaczenia państwowe

Dodano:
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Lublinie Źródło: president.gov.ua
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pojawił się z niezapowiedzianą wizytą w Polsce. W Lublinie wręczył ukraińskie odznaczenia państwowe dwóm polskim wolontariuszom.

Zełenski napisał w sobotę na platformie X (dawniej Twitter), że w drodze powrotnej na Ukrainę odwiedził Lublin, gdzie miał "zaszczyt wręczyć ukraińskie odznaczenia państwowe dwóm wybitnym polskim wolontariuszom".

Pierwsza z odznaczonych osób to Bianka Zalewska, dziennikarka TVN, która "pomagała udzielać pomoc humanitarną Ukraińcom i transportowała ranne dzieci do polskich szpitali" – napisał Zełenski.

Drugie odznaczenie prezydent Ukrainy przyznał Damianowi Dudzie, medykowi wojennemu, o którym napisał, że "zgromadził zespół medyczny, aby ratować naszych rannych żołnierzy na linii frontu" oraz "utworzył fundację pomocy medykom, organizował szkolenia i zapewnił niezbędną opiekę medyczną".

Na koniec Zełenski zwrócił się do wszystkich Polaków. "Dziękuję całej Polsce za nieocenione wsparcie i solidarność, które pomagają bronić wolności całej naszej Europy!" – napisał.

Embargo na zboże. Kryzys w relacjach Polska-Ukraina

W ostatnich dniach stosunki polsko-ukraińskie zaostrzyły się w związku z nałożeniem przez Polskę embarga na import zboża z Ukrainy. Rząd w Kijowie zareagował na to złożeniem skargi przeciwko Warszawie do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

19 września podczas przemówienia do Zgromadzenia Ogólnego ONZ Zełenski zaatakował Polskę, mówiąc: "Niepokojące jest to, jak niektórzy nasi przyjaciele w Europie odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora".

W środę polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora Ukrainy Wasyla Zwarycza i przekazało mu protest wobec sformułowań wygłoszonych przez Zełenskiego.

Prezydent Andrzej Duda przemawiając w ONZ oświadczył, że w sprawie importu ukraińskiego zboża, Polska będzie bronić interesów swoich rolników. W rozmowie z dziennikarzami prezydent powiedział, że "człowiek tonący jest niesłychanie niebezpieczny, może po prostu utopić ratującego". – Trochę to jest taka sytuacja jak z Polską i Ukrainą – ocenił.

Dzień wcześniej premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska może zakazać importu większej liczby ukraińskich produktów, jeśli władze w Kijowie wprowadzą ograniczenia w imporcie polskich warzyw i owoców w odwecie za embargo na zboże.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...