"Przegrał pierwszą fazę". Zdecydowane słowa o Putinie

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Alexander Kazakov
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili wskazała, jaki kraj może stać się nową ofiarą Władimira Putina.

Jak stwierdziła Zurabiszwili w wywiadzie dla telewizji LRT podczas swojej wizyty na Litwie, Putin może dokonać inwazji na Gruzję lub państwa bałtyckie.

– Stawką jest cała Europa i sama demokracja, przyszłość demokracji. To najważniejsza bitwa tocząca się obecnie na Ukrainie, . Kijów wygrywa tę bitwę, ponieważ stawia opór tak długo, że reszcie świata wydawało się to niemożliwe. Wytrwałość i odwaga, jaką wykazała się Ukraina i jej prezydent, pokazują całemu światu, że są w stanie przeciwstawić się militarnej potędze Rosji, stawiać opór armii rosyjskiej i ją upokarzać – powiedziała Zurabiszwili.

Gruzińska prezydent zauważyła, że zmiany personalne w dowództwie rosyjskiej armii, eliminacja lidera Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna oraz zmiana strategii wojennych wskazują, że Putinowi nie udało się zrealizować swoich krwawych ambicji.

– Przegrał już pierwszą fazę wojny. Teraz konieczne jest zwycięstwo Ukrainy, a zwycięstwo Ukrainy doprowadzi do zwycięstwa nas wszystkich i pomoże zapewnić pokój i stabilność – dodała.

Według niej, Ukraińcy i solidarność europejskich partnerów mogą powstrzymać Putina. Putin nie spodziewał się takiej jedności.

Gruzja wobec wojny

Władze Gruzji potępiły inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, ale odmawiają nałożenia sankcji na Moskwę i pomocy Ukrainie w postaci broni.

Tymczasem społeczeństwo gruzińskie aktywnie wyraża poparcie dla Ukraińców, protestując przeciwko rosyjskiej agresji. Gruzini masowo protestowali także przeciwko wznowieniu ruchu lotniczego z Rosją oraz ustawie o "agentach zagranicznych". Przeciwnicy tego projektu uważali, że przypominał swym zakresem rosyjskie prawodawstwo z 2012 roku.

Po stronie Ukrainy od 2014 roku walczy także wojskowa formacja ochotnicza "Gruziński Legion Narodowy”.

Źródło: LRT
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...