Ukraiński prokurator zatrzymany za korupcję. "Czyścimy system"

Prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin poinformował, że funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali prokuratora z Fastowa, stolicy jednego z rejonów w obwodzie kijowskim.

Jak przekazał w środę portal rp.pl, zatrzymany prokurator miał żądać od biznesmena 30 tys. dolarów za zamknięcie postępowania. W trakcie zatrzymania śledczy zabezpieczyli część gotówki – 15 tys. dolarów.

– Na Ukrainie, która jest w stanie wojny; na Ukrainie, która zwycięży, nie ma miejsca na korupcję. Dla tych, którzy nie zrozumieli, powtarzam: nie będzie tak, jak wcześniej – oświadczył Andrij Kostin. – Kontynuujemy wdrażanie zasady zerowej tolerancji dla korupcji. Czyścimy system – stwierdził.

Zatrzymanemu prokuratorowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Ukraina. Walka z korupcją

Korupcja jest od lat problemem Ukrainy. Ma ona znaczenie nie tylko dla polityki wewnętrznej kraju, ale także relacji Kijowa z zachodnimi sojusznikami. Wśród warunków stawianych Ukrainie w ramach zbliżenia do Unii Europejskiej niezmiennie znajduje się kwestia zwalczania korupcji.

Zgodnie z doniesieniami medialnymi, Ukraina spełniła dwa z siedmiu wymogów warunkujących rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z UE. Władze w Kijowie dokonały największych postępów w zakresie reformy sądownictwa i prawa medialnego. Wśród wymogów stawianych przed Ukrainą znajdują się wciąż skuteczniejsza walka z korupcją i praniem brudnych pieniędzy, ograniczenie roli oligarchów w życiu publicznym, reforma Sądu Konstytucyjnego i organów ścigania oraz ochrona praw mniejszości narodowych.

W ostatnich tygodniach Ukrainą wstrząsnęły skandale z udziałem urzędników, którzy zostali zwolnieni za przyjmowanie gigantycznych łapówek, a także kupowanie willi w egzotycznych krajach.

Prezydent Wołodymyr Zełenski oznajmił, że trzeba podjąć radykalne kroki, żeby zatrzymać łapówkarzy.