"Decyzja generałów pomaga Putinowi". Gen. Polko mocno o dymisjach w armii
Wtorkowa dymisja szefa Sztabu Generalnego WP generała Rajmunda Andrzejczaka i dowódcy operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych generała broni Tomasza Piotrowskiego wywołała w kraju burzę. Politycy opozycji oskarżyli rząd o wywołanie konfliktu pomiędzy armią a władzą cywilną. Domagają się ustąpienia ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.
"Rzeczpospolita", która jako pierwsza podała informację o dymisjach w wojsku sugeruje, że powodem rezygnacji był konflikt generałów z Błaszczakiem dotyczący odpowiedzialności za incydent z grudnia 2022 roku, kiedy to rosyjska rakieta spadła na terytorium Polski.
Po niemal pół roku szef MON publicznie zarzucił dowództwu polskiego wojska zaniedbania w wyjaśnieniu tej sprawy. Wojskowi wskazywali, że informowali swoich przełożonych, ministra Błaszczaka i premiera Morawieckiego, o incydencie już w grudniu ubiegłego roku. Obaj politycy zaprzeczyli tej wersji wydarzeń.
Gen. Polko o dymisjach
Pytany o kwestię dymisji gen. Andrzejczaka i gen. Piotrowskiego były dowódca jednostki GROM był wyraźnie zirytowany zachowaniem wojskowych. Zdaniem gen. Polko, termin złożenia przez nich dymisji spowodował polityczną burzę i posłuży do wymiany ciosów między rządem a opozycją. Jego zdaniem, czas na odejście z wojska był w maju, kiedy skandal z rosyjską rakietą pod Bydgoszczą ujrzał światło dzienne i kiedy media po raz pierwszy informowały o kryzysie na linii MON-armia.
– Dymisje można składać, sam to zrobiłem w przeszłości, ale zawsze trzeba podać powody. Nie wolno tego robić w kontekście politycznym, a teraz mamy falę spekulacji, bo różni kandydaci do Sejmu i Senatu chcą zbić kapitał polityczny – powiedział generał na antenie Polsatu News.
– Termin tych rezygnacji miesza się w politykę. Jeśli w maju dowódcy mieli konflikt z ministrem obrony, to powinni wtedy złożyć wnioski, a nie robić tego trzy dni przed wyborami. Można też było poczekać na czas po wyborach – dodał były wojskowy.
Jego zdaniem, decyzja generałów "pomaga Putinowi". Dodał, że nie wie, jakie były powody odejścia, ale wojskowi powinni "to wytłumaczyć", ponieważ "ich decyzja wpływa na ich podwładnych".