Klęska Konfederacji. Warzecha: Korwin-Mikke na emeryturę

Dodano:
Łukasz Warzecha, publicysta "Do Rzeczy" Źródło: PAP / Rafał Guz
– Konfederacja zrobiła mnóstwo błędów strategicznych – ocenia publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.

Konfederacja uzyskała w niedzielnych wyborach poparcie w wysokości 6,8 proc. To znacznie mniej niż jeszcze kilka tygodni temu dawały temu ugrupowaniu sondaże. To również wynik, który nie usatysfakcjonował przywódców partii: Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka.

Mentzen wprost określił całą sytuację jako klęskę ugrupowania i wskazał, że bierze na siebie całą odpowiedzialność.

Warzecha: Konfederacja popełniła strategiczne błędy

O sytuację ugrupowania był pytany Łukasz Warzecha w programie Radia Dla Ciebei. – Konfederacja ma szanse na klub 17-osobowy. Pytanie, co dalej się wydarzy. Konfederacja nie osiągnęła żadnego z zakładanych celów, w tym tego minimum, który mógł dać jej znaczenie, czyli odpowiedniej liczby głosów pozwalających odrzucać weto prezydenta. Nawet tego nie będzie – mówił Warzecha.

Zdaniem publicysty Konfederacja zrobiła "mnóstwo błędów strategicznych". – Ja miałem wątpliwości nawet co do momentu rozpoczęcia kampanii.To był pewien atut, że Konfederacja jako pierwsza zaprezentowała program, tylko nie było planu na ciąg dalszy. Po czerwcu było ciągle to samo – mówił.

Warzecha dodał, że druga poważna wątpliwość to format imprez przedwyborczych Bosak & Mentzen na żywo. – To może było atrakcyjne jako rozrywka, ale nie sprawdziło się jako forma kampanii wyborczej – stwierdził.

Korwin-Mikke na emeryturę?

Prowadzący rozmowę Antoni Trzmiel dopytywał, czy Konfederacja popełniała błąd "chowając" Janusza Korwin-Mikkego Grzegorza Brauna.

– Potraktowałbym ich inaczej. Korwin-Mikke na pewno zaszkodził partii i nie powinien w ogóle startować, Grzegorz Braun miał duży dorobek głównie z czasów pandemii, kontrole poselskie itd. Dużym błędem była natomiast obsada list, brak nazwisk rozpoznawalnych, różne wątpliwe osoby – stwierdził Warzecha.

– Pierwszym ruchem powinno Konfederacji być odesłanie na emeryturę Janusza Korwin-Mikke, zwłaszcza po komentarzach pod adresem Kariny Bosak. Pytanie co zrobi Sławomir Mentzen, bo on miał samokrytyczną wypowiedź, co trzeba docenić, bo to się rzadko zdarza, by polityk przyznał sie do porażki. Główne pytanie, co z liderami Konfederacji? – zastanawiał się publicysta.

Przypomnijmy, że Janusz Korwin-Mikke w okręgu nr 20 przegrał z Kariną Bosak, która dostała ponad dwa razy więcej głosów. Tym samym lider wolnościowców znalazł się poza Sejmem. Jak stwierdził sam Korwin-Mikke, te wyniki dowodzą, że "kobiety nie powinny mieć prawa głosu".

Źródło: Polskie Radio RDC
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...