Jakubiak: Rozmowy z PSL są tak tajne, że nic o nich nie wiem
Politycy PiS zapewniają, że trwają rozmowy z Polskim Stronnictwem Ludowym na temat utworzenia rządu. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapewniał, że przedstawiciele PiS kontaktowali się z ludowcami wielokrotnie.
Tymczasem Marek Jakubiak, który powrócił do Sejmu startując z list Prawa i Sprawiedliwości, twierdzi, że PiS nie ma zdolności koalicyjnej i do stworzenia rządu nie dojdzie. Ciekawe brzmią też jego słowa o tym, że nie ma żadnych informacjach o negocjacjach z PSL, choć politycy jego partii często zapewniają, że takie rozmowy się toczą.
– Presja społeczna jest tak wysoka, emocje są na tak wysokim poziomie, że tylko czas może te emocje uspokoić, a nie koalicje PiS. Rozmowy z PSL, o których mówią niektórzy politycy PiS, są tak tajne, że o nich nic nie wiem. Dziś na powstanie koalicji nie postawię ani złotówki, może za rok – stwierdził na antenie TVP.
Rząd opozycji
Polityk skomentował także doniesienia o tym, kto z opozycji obejmie poszczególne ministerstwa. Najbardziej zdziwiły go spekulacje na temat Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Według mediów, ma je objąć Barbara Nowacka.
– Wydawało mi się, że dyplomacja to poważna sprawa. Gdy zajmowali się nią profesorowie, opozycja krzyczała, że to dyplomatołki, co w takim razie powiedzą teraz? Dopóki walczyli o koryto, wszystko było w porządku, ale teraz trzeba się za robotę wziąć. A zarządzanie państwem nie ogranicza się do bycia uśmiechniętym w telewizji. To ciężka praca od rana do wieczora, a wiemy, że Tusk nie jest przyzwyczajony do takiej pracy. Szkoda tego czasu, bo uważam, że go tracimy, a nie zyskujemy – powiedział.
– Inna kandydatura – poseł Adam Szłapka na szefa MON. Może w dzieciństwie modele sklejał, może ma jakieś kompetencje? Żołnierze potrzebują spokoju. Polityk ma bronić wojsko od polityki (...) Martwi mnie skłonność Bartłomieje Sienkiewicza, typowanego na ministra aktywów państwowych, do lubienia whisky, zwłaszcza, że to poważne ministerstwo. Pani Bieńkowska może się sprawdzić w funduszach unijnych, bo to jest towarzystwo wzajemnej adoracji. Była już w Komisji Europejskiej i łatwo będzie jej się tam poruszać – dodał.