Opozycja próbuje stworzyć rząd. Niespodziewana propozycja dla Lewicy
Na opozycji toczą się rozmowy w sprawie składu przyszłego rządu. Rozmówcy "Rzeczpospolite" z PO nazywają potencjalną konstrukcję nowego gabinetu "autorskim pomysłem" Tuska, który ma w nim zostać premierem.
Według gazety, decyzje w sprawie przyszłego rządu jeszcze nie zapadły, a na obecnym etapie można mówić jedynie o "wstępnych przymiarkach". Pewna jest natomiast, zdaniem "Rz", koncepcja jednego wicepremiera, którym prawdopodobnie zostanie Władysław Kosiniak-Kamysz, mający zostać ministrem gospodarki. Stanowisko marszałka Sejmu ma objąć ktoś z Polski 2050 lub Lewicy. W tym kontekście padają nazwiska Szymona Hołowni i Włodzimierza Czarzastego.
Nowa propozycja dla Lewicy
Tymczasem Wirtualna Polska donosi o nowej propozycji dla członków lewicy. Po serii głośnych wypowiedzi polityków tej formacji dotyczących stanowisk w nowym gabinecie Donalda Tuska, Nowa Lewica otrzymała nową propozycję.
Obecnie na stole są dwie możliwości: Włodzimierz Czarzasty będzie mógł wskazać wicepremiera lub marszałka Senatu.
"Nasze źródła podkreślają, że w klubie Lewicy obecnie widać większe zainteresowanie teką wicepremiera, bo kandydatura Magdaleny Biejat na marszałkinię [pisownia oryginalna] Senatu nie ma powszechnej akceptacji w Lewicy. Powód? Biejat jest współprzewodniczącą partii Razem" – czytamy na portalu.
Sam Czarzasty nie pali się do objęcia tej funkcji. Wielokrotnie zastrzegał, że nie chce wchodzić do rządu. Kto zatem mógłby zostać wiceszefem rządu opozycji? Wirtualna Polska mówi, że na giełdzie nazwisko pojawił się Krzysztof Gawkowski, który jednocześnie mógłby pełnić funkcję ministra cyfryzacji.
– Przydzielenie teki wicepremiera dla Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy byłoby odpowiednim wzięciem odpowiedzialności za rząd i podejmowane decyzje – powiedział polityk KO w rozmowie z portalem.