Paprocka: Konsultacje były traktowane przez prezydenta bardzo poważnie
Prezydent Andrzej Duda ogłosił po konsultacjach ze wszystkimi komitetami wyborczymi w zeszłym tygodniu, że jest dwóch poważnych kandydatów na stanowisko premiera - Mateusz Morawiecki i Donald Tusk. Pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji prezydent wyznaczył na 13 listopada.
Kto stworzy rząd?
Małgorzata Paprocka z kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy wskazuje, że prezydent nie podjął jeszcze decyzji, komu powierzy misję stworzenia rządu.
– Sytuacja jest bardzo specyficzna, ponieważ oczywiście wybory wygrało PiS i pan prezydent od przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy usłyszał deklaracje, że mają większość i są w stanie sformułować rząd. Uzyskać votum zaufania. A następnie przedstawiciele trzech komitetów, czyli KO, TD i Lewicy. Również przedstawili swojego kandydata na premiera i również taką deklarację panu prezydentowi złożyli. Tu nie oceniając tego pan prezydent te stanowiska tych komitetów przyjął do wiadomości – powiedziała Paprocka w audycji Siódma9.
Rozmówczyni wskazała, że najbardziej naturalną drogą do sformowania rządu przez opozycję jest tzw. drugi krok konstytucyjny. To sytuacja, w której posłowie wskazują swojego kandydata na premiera.
– Na ten moment nie jest podjęta decyzja przez pana prezydenta. Nie jest desygnowany kandydat na premiera w związku z tym trudno mi wykluczać jakikolwiek scenariusz. Te konsultacje były traktowane przez pana prezydenta bardzo poważnie – powiedziała prezydencka minister.
Prezydent hamulcowym?
Część polityków opozycji ostrzega, że prezydent może próbować blokować ustawy przyjęte przez nowy rząd. Paprocka rozwiała jednak te obawy, podkreślając, że "prezydent będzie prowadził sprawy polityczne w taki sposób jak robił to przez 8 lat swojej prezydentury".
– Pan prezydent bardzo spokojnie podchodzi do swoich obowiązków w bardzo rozważny sposób. Będzie decydował o ustawach wtedy, kiedy trafią do jego decyzji przekazane przez marszałka Sejmu – podkreśliła.