Co będzie zawierała umowa koalicyjna? Najnowsze ustalenia
Ponad dwa tygodnie po wyborach parlamentarnych wciąż nie wiadomo, kto otrzyma misję stworzenia rządu. Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że prowadzi zakulisowe rozmowy z politykami PSL. Niedawno media informowały, że premier Mateusz Morawiecki porozumiał się już z sześcioma posłami tej formacji.
Z kolei Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica deklarują pełną gotowość do stworzenia rządu, na którego czele miałby stanąć Donald Tusk. Umowę koalicyjną szykuje specjalny zespół, w którym swojego przedstawiciela ma każde z ugrupowań.
Opozycja przygotowuje umowę koalicyjną
Jak relacjonuje Wyborcza.pl, na starcie negocjacji Trzecia Droga chciała, aby umowę dot. tworzenia nowego rządu maksymalnie uszczegółowić. Jednak wygrała koncepcja KO i Lewicy, czyli "programowe minimum", które łączy wszystkie partie koalicyjne. – Prowadziliśmy osobne kampanie, składaliśmy zgodne z naszymi programami obietnice. Teraz musimy zbudować sensowny kompromis – powiedział jeden z polityków opozycji, który chciał zachować anonimowość.
Według "Wyborczej", dotychczasowe ustalenia negocjatorów to: gwarancja podwyżek w budżetówce, finansowanie programu in vitro oraz waloryzacja 500 plus do 800 plus. Co ważne, w umowie koalicyjnej najprawdopodobniej nie będzie kwestii liberalizacji aborcji. Na taki zapis naciskała Lewica, ale odmówiły Polska 2050 i PSL, tłumacząc, że umowa koalicyjna powinna omijać sprawy światopoglądowe. Przypomnijmy, że KO i Nowa Lewica szły do wyborów parlamentarnych z hasłem liberalizacji prawa aborcyjnego. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk obiecywał nawet "aborcję na życzenie" do 12. tygodnia ciąży. Rozmówca "Gazety Wyborczej" wskazał, że w umowie koalicyjnej znajdą się zapisy o opiece medycznej dla kobiet w ciąży, np. badaniach prenatalnych i znieczuleniach podczas porodu.
"GW" podała także, że jest przesądzone, że w umowie znajdzie się "twarda deklaracja" ws. funduszy europejskich. Podczas wizyty w Brukseli Donald Tusk miał prosić Komisję Europejską o więcej czasu na spełnienie warunków, które miałyby odblokować KPO dla Polski.
Zgodnie z medialnymi doniesieniami, na razie nie ma terminu zakończenia negocjacji umowy koalicyjnej. Gdy dokument zostanie przygotowany przez specjalny zespól tekst dostaną szefowie ugrupowań, a w kolejnym kroku zatwierdzą go partyjne władze. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy pierwsze posiedzenie Sejmu 10. kadencji odbędzie się w poniedziałek, 13 listopada.