Karpiński przyjmie mandat europosła? Ziobro: A teraz zagadka
Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu, wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła – poinformowała stacja RMF FM. Chodzi o mandat, który zwolni Krzysztof Hetman. Hetman zdobył bowiem mandat posła na Sejm RP, startując w wyborach 15 października z list Trzeciej Drogi.
"To sytuacja bez precedensu, gdy polityk przebywający w areszcie może zostać deputowanym do Europarlamentu" – zauważa rozgłośnia. Włodzimierz Karpiński przebywa w areszcie od lutego. Chodzi o tzw. aferę śmieciową, w która ma być zamieszany były sekretarz Warszawy.
– To nie jest ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości – mówi RMF FM mecenas Michał Królikowski. Obrońca Karpińskiego zapewnia, że polityk nie będzie unikał śledczych. Zmieni się jedynie to, że będzie odpowiadał z wolnej stopy. "Po objęciu mandatu europosła Karpiński będzie musiał zostać zwolniony z aresztu, ponieważ obejmie go immunitet. Ewentualną zgodę na jego powtórne aresztowanie będzie musiał wydać Parlament Europejski" – opisuje rp.pl.
Ziobro: A teraz zagadka
Informacja o Karpińskim wywołała falę komentarzy. Szef Suwerennej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pyta, za czyim interesem w PE będzie głosował polityk. "A teraz zagadka. 'Nasz' nowy europoseł, którego prokuratura podejrzewa o wielomilionowe łapówki za ustawianie przetargów na odbiór śmieci w Warszawie, a sąd wtrącił do aresztu, będzie głosować w Europarlamencie w interesie Polski, czy w interesie większości proniemieckiej, która gwarantuje mu zachowanie unijnego immunitetu?" – pyta Prokurator Generalny.
Z kolei poseł Radosław Fogiel ironizuje: "I cyk, praworządność przywrócona. Można wypłacać KPO". Inny polityk PiS, Jerzy Polaczek, napisał: "Niewątpliwie jest dzień im. Włodzimierza Karpińskiego. W historii Parlamentu Europejskiego nie było takiego przypadku. Co za wstyd!".