Posada wicemarszałka dla Bosaka w zamian za poparcie dla Hołowni

Dodano:
Przewodniczący PO Donald Tusk (P), wiceprzewodniczący PO Borys Budka (2P) oraz poseł konfederacji Krzysztof Bosak Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Konfederacja miała poprzeć kandydaturę Szymona Hołownia na stanowisko marszałka Sejmu w zamian za to, że Krzysztof Bosak zostanie wicemarszałkiem izby.

"Krzysztof Bosak przekonał do swojej kandydatury nową koalicję, która wkrótce przejmie rządy. Zostanie wicemarszałkiem i członkiem Prezydium Sejmu" – taką informację podał nieoficjalnie portal Wirtualna Polska.

W zamian za stanowisko dla lidera Ruchu Narodowego, Konfederacja poparła kandydaturę Szymona Hołowni na marszałka Sejmu.

Na ten temat, tuż przed rozpoczęciem obrad nowego Sejmu, Krzysztof Bosak miał rozmawiać z Szymonem Hołownią i Donaldem Tuskiem. KO może wstrzymać się od głosu ws. kandydatury Bosaka, a Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) zagłosować "za" – czytamy.

Nowe Prezydium Sejmu

Rzecznik KO Jan Grabiec poinformował WP, że jest zgoda jego formacji na szóstego wicemarszałka, choć KO może wstrzymać się od głosu ws. Bosaka. Dwóch wicemarszałków będzie miała KO, jednego PSL (Trzecia Droga), jednego PiS, jednego Lewica, a jednego właśnie Konfederacja. Kwestia wicemarszałka dla Konfederacji budziła w ostatnich dniach duże kontrowersje. Przyznaniu formacji takiego stanowiska sprzeciwiała się m.in. część posłanek KO i Lewicy.

Hołownia: Wiele się tutaj zmieni. Witajcie w Sejmie różnych Polaków

W poniedziałek rozpoczęło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu. Posłowie wyłonili ze swojego grona marszałka izby. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia był jednym z dwóch kandydatów zgłoszonych na to stanowisko. PiS wystawił natomiast kandydaturę Elżbiety Witek, która pełniła tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Na początku polityk podziękował prezydentowi Dudzie za obecność, a następnie podziękował wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach parlamentarnych. – Na te cztery lata mamy bardzo jasne zadanie - każdego dnia dowodzić, że nasi rodacy nie pomylili się, stojąc 15 października w tych długich kolejkach pod lokalami wyborczymi – powiedział Hołownia.

Hołownia mówił m.in. o wizji sprawowania nowo objętego urzędu. – Sejm RP nigdy więcej nie będzie punktem obsługi rządu, nie będzie czyjąkolwiek maszynką do głosowania – podkreślił.

– Chcę uspokoić państwa posłów, że nie trzeba już będzie udawać, że się ma wniosek formalny, bo będzie można normalnie zabrać głos. Zaproponuję prezydium, żebyśmy mogli na początku każdego posiedzenia Sejmu mieć serię pytań od szefów klubów i kół poselskich do rządu, do ministrów, tak żeby te komunikację udrożnić i nie naruszać powagi tej izby – powiedział w trakcie wystąpienia.

– Zaproszę w najbliższych dniach najstarszych sejmowym stażem dziennikarzy, by pomogli mi znów mądrze otworzyć dla nich Sejm. Przywrócimy śniadania prasowe z marszałkiem i regularne briefingi (…) Chcę spróbować wyjść także do tych, którzy w demokrację wciąż mało wierzą. Marszałek Sejmu będzie obecny w mediach, będzie miał swój podcast – przekazał Hołownia.

– Ma się zmienić nie tylko partia, ma się zmienić także polityka. Ona zaczęła się psuć od Sejmu i od Sejmu musi się zacząć jej naprawa. (…) Wiele się tutaj zmieni, przede wszystkim przestawimy te dwie litery i najważniejsze znów stanie się tu słowo "patria", a nie "partia" – powiedział Hołownia. – Z gabinetu marszałka wyjedzie z hukiem zamrażarka sejmowa. Znikną też szpecące Sejm policyjne barierki, bo dość już tych barier nastawiano między nami – mówił dalej.

Źródło: Wirtualna Polska / X/Sejm
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...