Skąd strój zakopiański na inauguracji Sejmu? Gut-Mostowy tłumaczy
DoRzeczy.pl: Media zwróciły uwagę na pana strój zakopiański. Skąd pomysł na założenie stroju regionalnego w dzień inauguracji Sejmu?
Andrzej Gut-Mostowy: W góralskim i podhalańskim zwyczaju jest przyjęte, że na najważniejsze dni ubieramy się odświętnie. Góralski strój od wielu lat jest ubierany przy takich okazjach. Zakładam go wraz z innymi osobami publicznymi z Podhala, bo również senator Jan Hamerski wczoraj założył regionalny strój. To zresztą wieloletni prezes Związku Podhalan. Również samorządowcy, wójtowie, starostowie zakładają przy ważnych okazjach takie stroje. Strój tradycyjny może założyć osoba, która utożsamia się z regionem, chodziła w tym stroju wiele lat lub pokoleń. To nie może być sztuczne i na pokaz. Uznałem, że na tej inauguracji powinienem być „po góralsku”, okazało się, że było to zauważone.
W tej kadencji będzie pan twardo reprezentował interesy Podhala? Jakie one są?
Przede wszystkim będę chciał dobrze reprezentować Podhale z punktu widzenia jego głównych interesów. To turystyka i sport. To sfery, którymi zajmowałem się jako wiceminister. Podhale i Małopolska to miejsce wypoczynków milionów Polaków, to nie tylko kwestia rozwoju gospodarczego w naszym regionie, ale to również spełnienie potrzeb wszystkich Polaków. Polacy potrzebują aktywnego wypoczynku, widzimy w czasie pocovidowym, że aktywna turystyka bardzo się rozwija. Statystyki mówią, że z bonu turystycznego do Małopolski przyjechało rekordowo dużo ludzi. 23 proc. wszystkich bonów zostało zrealizowanych w Małopolsce. To pokazuje, że Małopolska staje się zagłębiem turystyki, a zwłaszcza turystyki rodzinnej i aktywnej.
Jak pan ocenia wczorajszą inaugurację? Na pewno zostaną zapamiętane śmiechy podczas przemówienia prezydenta oraz pozbawienie PiS-u funkcji wicemarszałków.
O reakcjach sali nie chcę się wypowiadać. Każdy klub ma prawo zgłosić swoich wicemarszałków, nie zostało to uszanowane i jest to absolutnie psuciem demokracji. Mam nadzieję, że chwila refleksji będzie po stronie obecnych władz Sejmu, żeby jednak każdy klub miał prawo wystawić swojego wicemarszałka. To nie jest istotne, czy on będzie się podobał władzom Sejmu, czy nie.