Dziemianowicz-Bąk: Chciałabym, by w każdej szkole był rzecznik praw uczniów
Choć to Mateusz Morawiecki jako pierwszy otrzymał od prezydenta Andrzeja Dudy misję formowania rządu, to jak przyznają sami politycy PiS, nie ma ona wielkich szans na powodzenie. Donald Tusk, kandydat na premiera Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy, już czeka na swoją szansę. Pracuje nad składem przyszłego gabinetu.
– Pan premier Donald Tusk jest już gotowy, ma skompletowany gabinet, jest po wszystkich rozmowach – powiedział w piątek Marcin Kierwiński na antenie TVN24. – Zawsze jest 5 proc. niepewności, ale po rozmowach z liderami partii koalicyjnych pan premier Donald Tusk ma rzeczywiście skompletowany gabinet – dodał.
Priorytety Dziemianowicz-Bąk
Według nieoficjalnych doniesień, szansę na objęcie teki ministra edukacji mają Barbara Nowacka (KO) oraz Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica). W rozmowie na antenie Radia Zet posłanka Nowej Lewicy nie odniosła się do tych pogłosek. – Przyjdzie czas na to, żeby to ogłaszać, ponieważ nie wszystko jest jeszcze dopięte – tłumaczyła, nie chcąc komentować spekulacji medialnych.
Jednocześnie wypowiedziała się na temat priorytetowych – jej zdaniem – zmian w polskim szkolnictwie. Stwierdziła, że "w bardzo wielu szkołach funkcjonują statuty, które nie przestrzegają – albo Konstytucji, albo łamią prawa uczniów". – Nie respektują ich w sposób dostateczny. Chciałabym, aby w każdej szkole obligatoryjnie powstawał rzecznik praw uczniów – zapowiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Wśród pozostałych najważniejszych zmian, które powinny zostać wprowadzone w szkołach, poseł wymieniła: ciepły posiłek dla każdego ucznia, skokowe podwyżki i ustawę o zawodzie psychologa. – To są projekty, o które my jako Lewica będziemy zabiegać – podsumowała.