Zmiana traktatów UE. Jaki: Kosmopolityczne projekty nigdy się nie udały
Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów – o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Główne propozycje to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom Wspólnoty Europejskiej m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE: w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności. Chodzi także o znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację. Dokument przewiduje też uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka tych państw, które naruszą "wartości unijne", takie jak "praworządność", "demokracja", "wolność", "prawa człowieka" czy "równość".
Przeciwnicy rozwiązań zawartych w raporcie podkreślają, że pojęcia te są zbyt ogólne, co daje możliwość interpretowania ich niemal na dowolny sposób. Kolejne zapisy, które budzą kontrowersje wśród przeciwników zmian, to dalsze wzmocnienie pozycji Komisji Europejskiej oraz pomysł wprowadzenia instytucji ogólnounijnego referendum.
"Kosmopolityczne projekty nigdy się nie udały"
– Istotą zagrożenia jest to, że Polska może zostać pozbawiona zdolności do podejmowania decyzji w obronie własnego narodu, w imię nowej utopijnej idei, która tak naprawdę żadną nowością nie jest, ona jest tylko przeobrażona – powiedział w rozmowie w Polskim Radiu 24 europoseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki.
Polityk Suwerennej Polski zauważył, że kosmopolityczne projekty mają bardzo długą historię i nigdy się nie udały, zazwyczaj kończyły się źle i zawsze posługiwały się tymi samymi hasłami. – Oczywiście, zawsze była kwestia tego, ile ofiar muszą za sobą ponieść. Mówiono nam np., że komunizm to ustrój, który musi zwyciężać, bo nie ma innej drogi. W komunizmie chodziło również o rozbijanie elementów tożsamości tradycyjnej: chrześcijaństwa, rodziny, państwa narodowego – mówił Jaki. – W nowym traktacie zobaczymy wszystko to, co było u Marksa i Engelsa w czasach komunistycznych, ale będzie to ubrane w nowe opakowanie – stwierdził.