Mocne wystąpienie Szydło w PE. Uderzyła w pomysł reformy Unii

Dodano:
Beata Szydło (PiS) podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim Źródło: Wikimedia Commons
Unia Europejska jest efektem współpracy suwerennych państw. Mieszkańcy krajów UE mają prawo sami decydować o swoich sprawach – mówiła w europarlamencie Beata Szydo.

– Europa to różne narody, różne kultury, różne tradycje i języki. W pewnym momencie państwa europejskie postanowiły ze sobą współpracować, by zapewnić swoim obywatelom większe bezpieczeństwo, współpracę i większy dobrobyt. Ale umówili się na to, że będą to robić z poszanowaniem własnej suwerenności i różnorodności i tak narodziła się Unia Europejska – mówiła Beata Szydło w Parlamencie Europejskim.

– Dzisiaj na tej sali była mowa o obywatelach europejskich. Nie ma czegoś takiego jak europejskie państwo, mimo że w tej chwili liberalno-lewicowa większość próbuje wmówić Europejczykom, że z troską pochyla się nad ich sprawami. Nie! To Europejczycy mają decydować, jak będą wychowywali swoje dzieci, czego te dzieci będą uczyły się w szkole, jak będą bronić się, gdy za ich granicą będzie wróg – kontynuowała.

Polityk stwierdziła, że w interesie Europejczyków jest budowanie takiej UE, która będzie silniejsza poprzez to, że będzie szanowała państwa członkowskie. – Szanowała różnorodność i budowała jedność w tej różnorodności – dodała.

W stronę superpaństwa?

Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego przyjęła niedawno sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów – o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Główne propozycje to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom Wspólnoty Europejskiej m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE: w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności. Chodzi także o znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację. Dokument przewiduje też uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka tych państw, które naruszą "wartości unijne", takie jak "praworządność", "demokracja", "wolność", "prawa człowieka" czy "równość".

Przeciwnicy rozwiązań zawartych w raporcie podkreślają, że pojęcia te są zbyt ogólne, co daje możliwość interpretowania ich niemal na dowolny sposób. Kolejne zapisy, które budzą kontrowersje wśród przeciwników zmian, to dalsze wzmocnienie pozycji Komisji Europejskiej oraz pomysł wprowadzenia instytucji ogólnounijnego referendum.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...