Stan zdrowia papieża Franciszka. Jest najnowszy komunikat Watykanu
"Stan Ojca Świętego jest ustabilizowany, nie ma gorączki, ale utrzymuje się stan zapalny płuc związany z trudnościami w oddychaniu. Kontynuuje terapię antybiotykową" – poinformowało w środę wieczorem Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Jak wiadomo, papież Franciszek odbył poranną audiencję generalną w Auli Pawła VI, ale katechezę odczytał ks. prał. Filippo Ciapanelli z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.
Papież Franciszek nie poleci na COP28
Kardynał Pietro Parolin wypowiedział się w środę na temat stanu zdrowia papieża Franciszka i odwołania podróży do Dubaju. – Papież wraca do zdrowia, po prostu nie chciał narażać się na zagrożenie, zgodnie ze wskazaniami lekarzy. Wierzę, że dokonał tego wyboru, aby uniknąć pogorszenia stanu zdrowia i jak najszybciej powrócić do zdrowia – stwierdził najbliższy współpracownik Ojca Świętego.
Lekarze poprosili papieża Franciszka, aby zrezygnował z zaplanowanej na najbliższe dni podróży do Dubaju na konferencję klimatyczną COP28. Franciszek przyjął prośbę lekarzy z wielkim żalem, ale podróż została odwołana – poinformował Vatican News. Ojciec Święty i Stolica Apostolska nadal chcą uczestniczyć w dyskusjach odbywających się w ciągu najbliższych kilku dni. Warunki, na jakich może się to odbyć, zostaną określone tak szybko, jak to możliwe.
Ojciec Święty ze względu na stan zapalny płuc odwołał niektóre swoje obowiązki – poinformował w poniedziałek Watykan. Franciszek niedawno trafił do szpitala. Ojciec Święty przeszedł tomografię komputerową, aby wykluczyć ryzyko powikłań płucnych. Wynik badania był negatywny i papież wrócił do Domu św. Marty.
W niedzielę Franciszek po raz pierwszy nie odczytał rozważań przed południową modlitwą Anioł Pański. Zrobił to w imieniu Ojca Świętego ksiądz prałat Paolo Braida, odpowiedzialny za przygotowanie papieskich tekstów. Papież połączył się z wiernymi za pośrednictwem watykańskich mediów z kaplicy Domu św. Marty, gdzie mieszka. Wyjaśnił, że nie może czytać z powodu "infekcji w płucach". Franciszek kaszlał, a na dłoni miał plaster, wskazujący na miejsce po kroplówce.