Koalicja szykuje odwołanie trzech sędziów TK. "Cicha wojna już trwa"
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", nowa sejmowa większość już prowadzi cichą wojnę z Trybunałem Konstytucyjnym. Chodzi nie tylko o jego skład, lecz także o nadchodzące wyroki.
Kulminacją mają być zapowiadane przez koalicję PO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy uchwały Sejmu o odwołaniu z TK trzech tzw. sędziów dublerów: Mariusza Muszyńskiego, Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka. Według "DGP" ten ruch czeka na uformowanie rządu Donalda Tuska, "niemniej jednak już trwa czyszczenie przedpola".
Hołownia wnioskuje o wyłączenie z orzekania trzech sędziów
Politycy Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z gazetą wskazują na ostatnie decyzje marszałka Sejmu. Szymon Hołownia wycofał z TK stanowiska Sejmu IX kadencji w dwóch sprawach: K8/21 (wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry ws. kar nakładanych na Polskę przez TSUE) oraz Kp1/23 (wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, która według zapewnień rządu Morawieckiego, miała odblokować pieniądze z KPO).
Hołownia cofnął też pełnomocnictwa dla posłów PiS: Arkadiusza Mularczyka i Marka Asta do reprezentowania Sejmu przed TK. Ich miejsca mają zająć Arkadiusz Myrcha (KO) i Paweł Śliz (Polska 2050). Marszałek zdążył też w imieniu Sejmu złożyć w trybunale wnioski o wyłączenie z orzekania trzech sędziów dublerów – zwraca uwagę "DGP".
Posiedzenia TK przełożone na 11 grudnia
W poniedziałek TK miał orzec w sprawie kar nakładanych na Polskę przez TSUE. Z kolei we wtorek miało się odbyć posiedzenie w sprawie nowelizacji ustawy o SN. Obie przełożono jednak na 11 grudnia, kiedy Sejm ma wysłuchać expose Morawieckiego, zagłosować w sprawie wotum zaufania dla jego rządu (którego najpewniej nie uzyska), a następnie uruchomić drugi konstytucyjny krok i powołać Tuska na premiera.
"Pytanie więc, który premier będzie decydował o opublikowaniu (bądź nie) ewentualnych wyroków" – zwraca uwagę "DGP". Jeden z rozmówców publikacji zastanawia się, czy nowy szef rządu nie będzie wybiórczo podchodził do publikacji wyroków TK, zwłaszcza tych wydanych z udziałem tzw. sędziów dublerów. Precedens ustanowiono w 2016 r., gdy rząd Beaty Szydło miesiącami nie publikował wyroków TK, którym kierował Andrzej Rzepliński.
Czy nowa koalicja rządząca sięgnie po metody PiS? Na dziś nikt tego nie wyklucza. Źródło w KO przekazało "DGP", że "wszystko jest możliwe, ale to decyzje, które będą zapadać na najwyższych szczeblach".