Izrael ma plan na walkę z Hamasem. "Dramatyczne konsekwencje"
Środa, 6 grudnia to 61. dzień wojny między Izraelem a Hamasem.
Jak podała telewizja Al Jazeera, Izrael uruchomił w północnej Strefie Gazy system pomp, który wykorzystuje wodę morską do zalewania sieci tuneli Hamasu.
Izrael planuje zalać tunele Hamasu
Według "The Wall Street Journal", Izrael planuje zalać tunele Hamasu w Strefie Gazy. Wojska izraelskie miały umieścić pięć dużych pomp wodnych w pobliżu obozu uchodźców w Gazie.
Szef sztabu Sił Obronnych Izraela Herci Halewi oznajmił, że zalanie wodą rozległego systemu tuneli Hamasu jest "dobrym pomysłem". – Każdy środek, który zwiększa naszą przewagę nad wyłaniającym się z podziemia wrogiem i pozbawia go jego przewagi, jest środkiem, który poważnie rozważamy – mówił.
Dziennik "Die Welt" przekazał, że istnieją podejrzenia, że Hamas przetrzymuje w tunelach porwanych zakładników. Niemiecka gazeta cytuje ekspertów, którzy twierdzą, że zalanie tuneli wodą morską "może mieć dramatyczne konsekwencje dla środowiska".
Operacja Izraela przeciwko Hamasowi
27 października rozpoczęła się inwazja lądowa Izraela w północnej części Strefy Gazy. Podstawowym celem ma być likwidacja Hamasu i trwałe usunięcie zagrożenia z tego kierunku. Operację poprzedziły masowe bombardowania i wezwanie Palestyńczyków do ewakuacji w kierunku południowym. Część Palestyńczyków nie zdołała, a część nie chciała się ewakuować, co spotęgowało liczbę ofiar cywilnych izraelskich ataków.
Napięcia na Bliskim Wschodzie ponownie wzrosły 7 października, kiedy bojownicy radykalnego palestyńskiego ruchu Hamas przeprowadzili niespodziewany atak ze Strefy Gazy na terytorium Izraela. Hamas oświadczył, że to reakcja na agresywne działania władz izraelskich przeciwko meczetowi Al-Aksa na Starym Mieście w Jerozolimie. W odpowiedzi Izrael ogłosił całkowitą blokadę Strefy Gazy i zaczął przeprowadzać ataki rakietowe na Gazę, a także niektóre dzielnice Libanu i Syrii.