"Jestem to winny obu moim dziadkom". Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego w mocnych słowach
Sejm zagłosował nad kandydaturą Donalda Tuska na stanowisko premiera. Za powołaniem szefa PO na stanowisko premiera opowiedziało się 248 posłów, przeciw było 201, nikt nie wstrzymał się od głosu. Sejm wybiera prezesa Rady Ministrów bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Wcześniej posłowie nie udzielili wotum zaufania rządowi Mateusza Morawieckiego.
Zabierając głos z sejmowej mównicy Tusk podziękował Polkom i Polakom i dodał, że "to jest naprawdę wspaniały dzień".
– Nie dla mnie, ale dla tych wszystkich, którzy przez te długie lata głęboko wierzyli […], że jeszcze będzie lepiej i że przegonimy mrok, przegonimy zło. To się stało, dzięki wam – powiedział nowy premier.
Tusk zwrócił się do Kaczyńskiego
Na zakończenie swojej wypowiedzi lider PO zwrócił się do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Nowy premier stwierdził, że jest mu to winien i czyni to z dedykacją dla lidera Prawa i Sprawiedliwości.
– Jestem to winny obu moim dziadkom. Dzisiaj też słyszałem te "do Berlina”, „für Deutschland”. Każdego dnia słyszałem te słowa z telewizji. Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele, wiele lat temu przez Jacka Kurskiego. Kiedy nagrał tę płytę, twój brat Lech Kaczyński do mnie publicznie powiedział, że takiego łajdaka świat nie widział jak Kurski, po tym co zrobił – powiedział Tusk.
Rząd Morawieckiego upadł
Po 8 latach rządów Zjednoczona Prawica straciła władzę w Polsce. Trzeci rząd Mateusza Morawickiego nie uzyskał bowiem wotum zaufania od Sejmu. W głosowaniu wzięło 456 posłów. Za było 190, przeciw – 266, nikt się nie wstrzymał. Większość bezwzględna wynosiła 229. Teraz kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
Prezydent Andrzej Duda, który po raz pierwszy wybory prezydenckie, w 2015 r, wygrał jako kandydat PiS, skomentował nową rzeczywistość. Podziękował premierom Beacie Szydło i Mateuszowi Morawieckiemu za współpracę. Wskazał, że przez ten czas udało się zrobić wiele dobrego dla Polski.