Braun zgasił świece chanukowe w Sejmie. Cejrowski broni, Lisicki krytykuje
W ubiegły wtorek Grzegorz Braun za pomocą gaśnicy zgasił świece chanukowe w Sejmie. W reakcji na incydent marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył posła Konfederacji z posiedzenia, a do prokuratury zostało skierowane zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ponadto decyzją prezydium Sejmu Braunowi została odebrana połowa uposażenia za trzy miesiące i całość diety za pół roku pracy poselskiej. Konfederacja ukarała Grzegorza Brauna zawieszeniem w prawach członka klubu poselskiego oraz zakazem wystąpień z mównicy sejmowej.
Zdarzenie to wywołało lawinę komentarzy. Sam Grzegorz Braun skomentował sprawę w jednym z materiałów na kanale na YouTube. Jak oznajmił, nikt z partii się z nim nie kontaktował. – Koledzy są zajęci. Ja jestem dużym chłopcem, nie oczekuję serdeczności. Oczekiwałbym odporności na naciski zewnętrzne i niewytwarzania ciśnienia wewnętrznego. Oczekiwałbym takiej podwórkowej sztamy. Nie nadajemy na zewnątrz na siebie, nie kapujemy się wzajemnie – mówił prezes Konfederacji Korony Polskiej.
Braun zgasił chanukę. Lisicki i Cejrowski komentują
W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski skomentowali m.in. zachowanie Grzegorza Brauna. – To spalenie świec wywołało ogromną awanturę. Wszyscy, którzy mogli się, odcięli się od niego i potępili. Szymon Hołownia zażądał, by go wyrzucono z szeregów Konfederacji. Do tego cała masa protestów, gestów itd. Grzegorz Braun twierdzi, że zrobił to słusznie i była to walka z talmudyzmem i rasizmem. Co pan na to? – zapytał red. naczelny "Do Rzeczy".
– Bardzo mi się podobało to, co zrobił Braun. Ogólnie super performance, wymagało to trochę odwagi. Ludzie nie wiedzieli, dlaczego w Sejmie była Chanuka. Niech mi pan powie, jaki jest konkretnie rodzaj przestępstwa, które popełnił Braun, że się wszyscy na niego rzucili – stwierdził Wojciech Cejrowski. – Sądzę, że powody są przynajmniej trzy. Po pierwsze, zakłócił porządek w Sejmie. Po drugie, że zakłócił uroczystość religijną, a po trzecie, że zaatakował symbole religijne – wskazywał Paweł Lisicki.
– Te dwa ostatnie punkty są kluczowe. Uważam, że są wyjątki od zasady, że się nie atakuje uroczystości religijnej. Jeśli w ramach swojego wyznania, pan Grzegorz Braun uważa, że to, co się tam odbywa, to obrzęd religijny satanistyczny, a tak powiedział, to on w ramach swojej religii ma obowiązek to zatrzymać i to zaatakować. Jeżeli Braun szczerze wierzył, że to obrzędy satanistyczne, to miał obowiązek to zaatakować. Katolikowi nie wolno w tym uczestniczyć – ocenił Wojciech Cejrowski.
– Po pierwsze, zgadzam się, że nie powinien katolik w czymś takim uczestniczyć. Dziwię się tym, którzy tego nie dostrzegają. Czym innym jest jednak atak, którego dokonał Grzegorz Braun. Jeśli raz się zgodzimy, że coś dla kogoś jest satanizmem i można to atakować, to za chwilę będziemy mieli czynną walkę jednych przeciwko drugim – zwrócił uwagę Paweł Lisicki.
Zwiastun 52. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla naszych Subskrybentów.
52. odc. programu "Antysystem" (wersja wideo):
52. odc. programu "Antysystem" (wersja audio):