TSUE: Skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN nie jest niezawisłym sądem

Dodano:
Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu Źródło: Wikimedia Commons
Skład orzekający Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem – uznał TSUE.

"Z uwagi na całokształt okoliczności związanych z powołaniem sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych polskiego Sądu Najwyższego, skład orzekający tej izby nie jest 'sądem' w rozumieniu prawa Unii. W konsekwencji Trybunał nie bada co do istoty pytań prejudycjalnych przedstawionych przez ten organ. W Polsce sędziowie, którzy chcą kontynuować służbę po osiągnięciu wieku przejścia w stan spoczynku, są zobowiązani wyrazić wolę dalszego zajmowania stanowiska Krajowej Radzie Sądownictwa (zwanej dalej 'KRS')" – czytamy w komunikacie prasowym TSUE.

Poniżej dalsza jego część:

"Sędzia sądu powszechnego zaskarżył uchwałę KRS o umorzeniu postępowania w sprawie wyrażenia zgody na dalsze zajmowanie przez niego stanowiska sędziego. KRS stwierdziła bowiem, że oświadczenie zostało złożone po terminie przewidzianym w ustawie. Rozpatrując odwołanie tego sędziego, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (zwana dalej 'Izbą Kontroli Nadzwyczajnej') zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości z wnioskiem o wyjaśnienie treści zasad nieusuwalności i niezawisłości sędziów ustanowionych w prawie Unii.

W swoim wyroku Trybunał orzekł, że pytania zadane przez tę izbę nie pochodzą od organu mającego status niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, jak wymaga tego prawo Unii. Trybunał uznał zatem pytania za niedopuszczalne. Trybunał doszedł do tego wniosku, przywoławszy najpierw wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka1, w którym, w odniesieniu do dwóch składów orzekających Izby Kontroli Nadzwyczajnej, stwierdzono, że nie stanowią one sądu ustanowionego ustawą i nie są niezawisłe. Wyrok ten opierał się na stwierdzeniu, że powołanie członków tych składów orzekających nastąpiło z oczywistym naruszeniem podstawowych przepisów krajowych regulujących procedurę powoływania sędziów.

Okoliczności zmiany składu KRS w 2017 r. podważyły jej niezależność od władzy ustawodawczej i wykonawczej, wpływając tym samym na jej zdolność do proponowania niezależnych i bezstronnych kandydatów na stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym. Ponadto sędziowie, o których mowa, zostali powołani przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie uchwały KRS, której wykonanie było w chwili ich powołania wstrzymane przez Naczelny Sąd Administracyjny do czasu zbadania zgodności z prawem tej uchwały. Trybunał podkreślił również, że Naczelny Sąd Administracyjny ostatecznie uchylił wspomnianą uchwałę.

Trybunał przeprowadził porównanie ustaleń i ocen dokonanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka i Naczelny Sąd Administracyjny z własnym orzecznictwem dotyczącym warunków powoływania sędziów do polskiego Sądu Najwyższego. Wywiódł z tego, że całokształt różnorodnych okoliczności charakteryzujących powołanie sędziów zasiadających w składzie orzekającym, który wystąpił z pytaniami w niniejszej sprawie, może rodzić w przekonaniu jednostek uzasadnione wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności tych sędziów oraz podważyć zaufanie, jakie sądownictwo powinno wzbudzać w jednostkach w społeczeństwie demokratycznym i w państwie prawnym. W konsekwencji ten skład orzekający nie ma statusu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy".

Bodnar: Trzeba przywracać praworządność

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wskazuje, iż wyrok TSUE jest dowodem "konieczności pilnego przywrócenia praworządności". "Tylko niezawisłe, niezależne sądy będą gwarantem prawnego bezpieczeństwa polskich obywateli. Dziś zapadł fundamentalny wyrok TSUE uznający, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest organem mającym status niezawisłego i bezstronnego sądu w rozumieniu prawa Unii. Jest to kolejne potwierdzenie konieczności pilnego przywrócenia praworządności i zmian legislacyjnych" – napisał na portalu X.

Z kolei przedstawiciel organizacji "Wolne Sądy", mec. Michał Wawrykiewicz, pisze: "To ta izba, która stwierdza ważność wyborów. Neosędziowie z niej powinni natychmiast zaprzestać nielegalnego 'orzekania' i opuścić budynek przy pl. Krasińskich".

Źródło: X / curia.europa.eu
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...