Baranowska: PO pogodziła się z tym, że już nigdy nie będzie rządziła. Nowoczesna to zbieranina
Publicystka "Do Rzeczy" zwróciła uwagę, że brak Joachima Brudzińskiego w PiS będzie dużą luką przed wyborami samorządowymi. – Mam wrażenie, że słowa Jarosława Kaczyńskiego podczas miesięcznicy uspokoiły zwolenników Prawa i Sprawiedliwości – dodała.
– Wszystkim się wydawało, że Antoni Macierewicz jest nie do ruszenia w tym rządzie. Byli przekonani, że prezes PiS nie pozwoli sobie na jego likwidację. Nikt jednak nie przemyślał kwestii, że jest on teraz w całkiem innym momencie życia i nie ma dla niego za bardzo przyszłości poza PiS. Nawet jego elektorat smoleński pójdzie zawsze za Jarosławem Kaczyńskim, a nie za Macierewiczem. Myślę, że wiele rozmów Morawieckiego z Kaczyńskim, w których tłumaczył, że minister Macierewicz jest niesterowalny, przyczyniło się do tej decyzji – mówiła.