"Nie wiemy, co w tej ustawie będzie". W PSL obawy po zapowiedzi Tuska
W środę Donald Tusk zapowiedział, że wkrótce zostanie przedstawiony projekt ustawy dotyczący związków partnerskich. Premier zapewnił, że niezależnie, czy projekt zostanie zgłoszony przez rząd czy posłów, będzie on procedowany jeszcze tej zimy. Przygotowaniem przepisów ma się zająć minister ds. równości Katarzyna Kotula.
– Po konsultacjach z liderami partii, które wchodzą w skład koalicji 15 października, podejmiemy decyzję o rządowym lub poselskim charakterze tej inicjatywy ustawodawczej, ale mówimy tutaj o tygodniach, a nie miesiącach – przekazał szef rządu.
Co zrobi PSL?
Jak zgłosuje Polskie Stronnictwo Ludowe, jeśli do Sejmu trafi projekt ustawy o związkach partnerskich? Piotr Zgorzelski warunkuje decyzję ludowców od tego, co konkretnie znajdzie się w przygotowanych przez minister Kotulę przepisach.
– Jeżeli w projekcie dot. związków partnerskich będą te zasady […] unormowania kwestii związanych z informacją medyczną czy też sprawy dotyczące dziedziczenia, to jeżeli to by było zawarte w tym projekcie, to nie wykluczam, że wielu posłów […] Polskiego Stronnictwa Ludowego mogłoby zastanowić się, czy za tym nie zagłosować – powiedział na antenie Radia Zet.
Jak stwierdził polityk PSL, w partii podchodzą do tematu związków partnerskich ostrożne i z obawami. Kwestią budzącą kontrowersje jest to, czy w zaproponowanych przepisach nie znajdą się te, które umożliwią zawieranie związków małżeńskich przez pary homoseksualne, czy też adopcję przez te pary dzieci.
– Jeżeli tam będą kwestie, które są nie do przyjęcia dla środowiska konserwatywnego, jakim jest Polskie Stronnictwo Ludowe, to przecież nie będzie to projekt rządowy, będzie musiał być poselski, to jest oczywiste – wyjaśnił wicemarszałek Sejmu.