"Poważny błąd". Były minister pisze do Bodnara
W czwartek minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar podjął decyzję o zakończeniu delegacji prokuratorów do Prokuratury Krajowej. Jako powód wskazał trudną sytuację kadrową jednostek organizacyjnych dwóch jednostek najniższego szczebla (czyli prokuratur rejonowych i prokuratur okręgowych).
Ze swojej istoty delegacja ma charakter tymczasowy. Oznacza to, że delegowany prokurator cały czas pozostaje w stosunku służbowym w jednostce macierzystej (zajmuje etat), a jednocześnie nie prowadzi w niej postępowań. Praca ta obciąża pozostałych pracowników jednostek.
Cieszyński: To poważny błąd
Decyzję Adama Bodnara skrytykował były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Wskazał, że cofnięcie delegacji 6 z 10 prokuratorów zajmujących się zwalczaniem cyberprzestępczości to "poważny błąd".
"Zabiera pan od spraw ludzi, którzy latami merytorycznie pracowali, szkolili się w trudnej materii i nie zajmują się polityką. Traci pan także ekspertów, którzy odpowiadali za budowę systemów IT dla całej prokuratury. Im szybciej się pan z tego wycofa, tym lepiej dla Polski" – napisał w mediach społecznościowych polityk PiS.
Prokuratura Krajowa komentuje
Także Prokuratura Krajowa oceniła decyzję ministra sprawiedliwości jako błędną. W wydanym oświadczeniu podkreślono, że spowoduje ona "negatywne i nieodwracalne skutki prawne dla prowadzonych postępowań, a w szczególności występujących w tych sprawach osób pokrzywdzonych".
Jak podkreśla PK, na skutek decyzji Bodnara "praktycznie przestanie istnieć Departament Cyberprzestępczości i Informatyzacji zajmujący się nadzorem oraz koordynacją najpoważniejszych postępowań dotyczących cyberprzestępczości które mają szczególne znaczenie w dzisiejszych czasach". "Podobnie sytuacja wygląda w Biurze Współpracy Międzynarodowej, które w ostaniem czasie zajmowało się m.in. sprawą ekstradycji z Dubaju podejrzanego Sebastiana M." – wskazano.